Puk puk do drzwi, a te są ciągle zamknięte Mogę być ćmą, a mogę być prezydentem Nie wiem kim jestem, nie wiem kim jeszcze się stanę Śmieją się oczy, gdy budzisz mnie sobą nad ranem Wzrokiem sięgamy prosto do nieba A słońce drogę rozgrzewa Wzrokiem sięgamy prosto do nieba I tylko siebie nam trzeba Puk puk do bram, a te są zawsze otwarte By dotrzeć do mety muszę być silny na starcie Nie wiem kim jestem, nie wiem kim jeszcze się stanę Śmieją się oczy, gdy oddycham Tobą Kochanie Wzrokiem sięgamy prosto do nieba A słońce drogę rozgrzewa Wzrokiem sięgamy prosto do nieba I tylko siebie nam trzeba Puk puk w ciemności, a te kryją swe tajemnice Walczę, by wygrać wojnę o przegrane życie Nie wiem kim jestem, nie wiem kim jeszcze się stanę Śmieją się oczy, gdy stajemy ramię w ramię Wzrokiem sięgamy prosto do nieba A słońce drogę rozgrzewa Wzrokiem sięgamy prosto do nieba I tylko siebie nam trzeba