Prawie wszystko I nie więcej i nie mniej Patrząc w lustro Pytam siebie - kim mam być? Kim powinnam być? Czasem szczęście Cicho przejdzie przez mój próg Miłość częściej Tak uparcie wciąż Kroczy inną z dróg Jakąś inną z dróg Po to, by Refren: Nie w porę zaskoczyć mnie W pół słowa, rankiem we mgle Zgubiona, spóźnia się Całkiem naga Lecz ubrana w kropli ślad Codziennie Swój odwracam wzrok Od otwartych drzwi Nikt nie stoi w nich No, a Ty Refren: Nie w porę zaskoczysz mnie W pół słowa, rankiem we mgle Zgubiony, spóźniasz się Nie w porę zaskoczysz mnie W pół słowa, rankiem we mgle Zgubiony, nie ma Cię...