Ero - Klimat lyrics

Published

0 123 0

Ero - Klimat lyrics

[Zwrotka 1: Kosi] Cztery ściany, gęsty dym, coś się kroi, czuć w powietrzu Czterech mc's, gęsty rym, każdy czuje głód tych wersów Dwa technicsy, dobry dj plus z bit maszyną spe Gramy tu w najlepszej lidze wygrywamy każdy mecz Trzy beltony na fatcapie centrum miasta późna noc Dwóch bomberów, jeden czeker wszyscy mają czujny wzrok Na zegarkach 2:02 spojrzeli po sobie ... Teraz Nie minęło 200 sek zrobili tu blockbustera Za dwa traki cztery kółka nie chodzi o deskorolkę Miękkie dragi plus bibułka łapie bucha i gram koncert Tu wersy idą na setki byłeś tam więc znasz ten stan Pod sceną z 1000 osób wszyscy robią wielki BLAM!!! Pierwsze piętro jakiś hotel na bank gdzieś siódma rano Mały pokój dwóch koleżków styl Las Vegas Parano Jakieś 5 minut potem zasypiam, budzę się z kacem Jest 20 po 12 ruszamy ziom dalej w trasę [Zwrotka 2: Łysol] Czarny Caravelle T4 Volkswagen Nim jadę bawię się jak Mick Jagger Na powagę sramy mamy taki klimat Możesz jechać z nami lecz nie wiem czy wytrzymasz Hajs się nie ima rekordy na barze Dupy chcą się dymać a mordy chcą wrażeń Hotelarze biedni w walce z hip-hopem Melanże bez przerwy otwarte drzwi kopem Popierdolony styl polecam dystans I omijać psy które chcą nazwiska Ciągle freestyle do 9 jedziemy Gouda już wyschła a jointy spłonęły W pokoju mam burdel a w głowie mam kaca Znowu czuję ulgę że już do domu wracam Coś więcej niż praca to jazda na fulla Masz ręce to machaj klimatu nie zamulaj [Zwrotka 3: Siwers] To nie kurwa przerost formy jak zad Nicki Minaj Nasz skład żegna chillout witamy Freaky Billa Mam nawyki świra spali ci styki przy nas Mistrzowie turystyki co z rana wbiją klina Koncerty trasa wiraż V8 na tył napęd Proste chwila na osi zamykamy szafę Dawaj sos na wachę bo już pusty kocioł Poszedł prawie kafel a i tak nie wsiądę pociąg Po co te ceregiele z fury prosto na scenę Słyszysz te decybele dbamy o atmosferę tu Hity i storytele, żeby było weselej Czterech mc z djem stylem rozjebaliśmy klub W hotelu mordek horda grubo pite do dna Drzwi z futryny meble same wyszły z okna O pardon czy ktoś tu popełnił faux pas Co złego to nie my na szczęście to nikt od nas [Zwrotka 4: Ero] My mamy taki klimat ze nigdy nie jest nudno I taką srogą jazdę ze nie zapraszam na próbną Hiphopowa ludność JWP to jest plemię Spotkasz nas na ulicach na scenie i na Jamie I nadmienię że mamy taki klimat że nie Wkurwiaj mych ziomali bo zatańczą ci na szczenie Fajne spokolenie prawie każdy po 30-tce Zobaczysz nas na desce nie usłyszysz nas na esce My mamy to co lepsze i temat zamknięty Zajebiste ciuchy muzyka domy i skręty Na melanż każdy chętny nikt za kołnierz nie wylewa Dla nas świat ma być piękny a czy ci pasi Whatever !!

You need to sign in for commenting.
No comments yet.