[Intro] Siemanko, tu Eripe, miałem to popierdolić ale lecimy, yo, yo [Zwrotka 1] Słucham szesnastek, wszyscy tak chcieli fajni być Przy nas te ich składy - Are Kelly Family Mam plan żeby zabić ich, albo chociaż im pokazać w co grają Lecę cudownie, przy nich jestem kolosem, sprawdzam co te jebany studenty potrafią Notatki robią lepiej niech mówią mi prototypie Od przodu, od tyłu, moje flow jak potop typie Po co pytę grasz, mnie i tak nie dogoni nikt Szybcy i wściekli, ja to pierdolony Moby Dick Masz hashtagi, przyspieszenia, nawet fajnie To co robię ja to już nie rap to powerviolence Pudło całe dla mnie, czuję sie jak Rudolf Heß Mówią, że to głupie, a to takie grube, że dopiero jak to zjedzą to naprawdę strują się Wyjesz jak Tina Turner, pod okiem zaraz limo Wylecą drzwi z futryną, ten rap to Tarantino Wszedłeś za wysoko, sorry, musisz spadać stąd Ambicja Ikarze, tu każe i karze, to paradoks [Tekst - Rap Genius Polska]