Edyta Bartosiewicz - Walczyk lyrics

Published

0 164 0

Edyta Bartosiewicz - Walczyk lyrics

Spotkali się gdzieś o świcie I spełniło się ich przeznaczenie W białej jak śnieg pościeli To wcale nie było niewinne... Miłość i seks Zaborczy aż strach Zazdrościł im Bóg Też by tak chciał Widziałam ich ciała szalone Tonęły w nieba błękicie Splątani w kosmicznej przestrzeni Samotni, lecz bardzo szczęśliwi Miłość i seks Zaborczy aż strach Zazdrościł im Bóg Też by tak chciał

You need to sign in for commenting.
No comments yet.