[Zwrotka 1: KBPS jako Sitek] Dziewięć siedem, kup maluch Mnożę se pomału, mnożę se pomału Mam pięć gwiazdek, jak pierdolony paradise Wiary tyle i tyle, że jak VNM jadę nice Chuj w Twoje oczy, gdybyś mógł nimi patrzeć To zobaczyłbyś, że Twoja dupa to zwykły pasztet Mam w mowie mrowie, bowiem loże chcą mnie do siebie Może to, że wożę roche tchnie mnie na plener [Zwrotka 2: KBPS jako Gural] Rymy fajnie zmieniam, jak w kombajnie wienia Krzyczy skrajnie denat, to przynajmniej Siena I siema Ci mówi Gural, z PDG ferajny DGE punchline'y, to jak kac moralny To mój czas Wy dałny, gdzie mój gra** poranny Psie tu as normalny, tu każdy z bandy Mam podwójne [?] chujnie jak k**er To ujmę na siłę, wersy czujnie nawinę [Zwrotka 3: KBPS jako Pih] Teraz Pihu człowieku, myślałeś, że to mój koniec Jestem jak Sean Flavell, Święci w Bostonie Pomocne dłonie ziom, też nie pamiętam Bagnet na broń, skroń, wojenny bękart Z twarzy wyglądasz, jakbyś przeżył zły dotyk Pasujesz do tej sceny, jak do murzynki rajstopy Jesteś Dwayne Johnson, lecz przed siłownią Konkretne korpo, tu Pe I Ha mordo [Zwrotka 4: KBPS jako Kajman] To jest [?] raport, Ty nigdy nie wierz mi bijacz No i kto tu wie, jak bosko się czuje kielecki pijak Ja też mocno nawijam i bez apostrof No proste, że z kontrą i chuj kładę po stokroć Kajman tu, to Twój [?] już, gadka zwyczajna w chuj Mam niezły ubaw, dopadam Cię tutaj jak nuda po klubach Łap mikrofon i [?] to tu się samo wypluwa [Zwrotka 5: KBPS jako KaeN] Moje alterego (Co jest, co jest) Dla wielu jest zwykłą beką (moja maska) Moje alterego (Co jest, co jest) Dla wielu jest zwykłą beką (hi hi hi hi) [Zwrotka 6: KBPS jako Borixon] Co tu się kurwa dzieje, czuję jebany smutek Ode mnie chujem wieje, fura zjebany rupieć Bo walę w chuja z sosem, nie mam hajsu na bity Donoszę stare buty, dziś jestem jadowity Co tu się kurwa dzieje, czuję jebany smutek Ode mnie chujem wieje, fura zjebany rupieć Bo walę w chuja z sosem, nie mam hajsu na bity Donoszę stare buty, dziś jestem jadowity Tekst - Rap Genius Polska