DNA - Chcę żyć lyrics

Published

0 344 0

DNA - Chcę żyć lyrics

[Zwrotka 1] Raczej nie jestem romantykiem, kocham tylko muzykę Dziewczynę mam, niestety zawszę inną co weekend Tyle jest mnie na płycie, że nazwałbym ją Z.B.U.K.U Uwierz mi na słowo, nie chcesz wejść do tych butów Czy serio nie mam uczuć? Serce z kamienia Czy któraś mnie pokocha , ale tak żeby nie zmieniać? Czy opuści mnie wena kiedyś, nie będę pisał? Czy sam do czegoś dojdę i dostanę coś od życia? Co gdyby nie muzyka - pytam, wolę nie wiedzieć Pewnie bym teraz siedział albo właśnie szedł siedzieć Kurwa, wolę nie wiedzieć man, co by było gdyby Wyrzucę to na kartkę, deszcz obmyje mi szyby Z tyłu leci Biggie, leci Pac, leci Guru Mam nieśmiertelny rap, wciąż dociera do tłumów, man Użyj rozumu, nie hejtuj, nie krytykuj Po prostu daj się ponieść mi w rytm do tego bitu [Refren] Nie wiem, co jeszcze w życiu spotka nas Nie wiem, kiedy przyjdzie w życiu na nas czas Nie wiem, ile jeszcze będę grać, nie wiem nic Ale chcę żyć, chcę żyć, chcę żyć, chcę żyć [Zwrotka 2] Daj mi tylko bit, daj mi weed, dam ci tekst I przeleję w niego więcej serca niż syreny łez Powiedz, co ty wiesz? Chyba łżesz, chuju kłamiesz Masz prawdziwy hip-hop, a nie żadne śpiewanie Brudny, czarny atrament, za to jak czysty przekaz Naprawdę wielkie słowa tak małego człowieka, ej Przetrwasz dzieciak, nie warto uciekać Święty Piotr jeszcze na pewno tam na Ciebie poczeka Płynie łez rzeka, płaczą matki za dziećmi Czy śmierć, czy więzienie, często alko lub kreski Nie ma miejsca na łezki, tak jak nie ma Agnieszki Baśka miała duży biust, bo wypychała miseczki Dalej zły i niegrzeczny, a nie dobry, potulny Wezmę każdy mój track na dnie w sercu do trumny Bardziej mądry niż durny, choć czasem wątpię Chcę żyć, dumny, młody człowiek wychowany w Polsce [Refren] Nie wiem, co jeszcze w życiu spotka nas Nie wiem, kiedy przyjdzie w życiu na nas czas Nie wiem, ile jeszcze będę grać, nie wiem nic Ale chcę żyć, chcę żyć, chcę żyć, chcę żyć [Zwrotka 3] Alkoholik musi pić, nie ma nic tylko wódę, chuj Co mi zależy? Sam poczęstuję go szlugiem Ćpun kruszy grudę, pizga za oknami grudzień Choć nikt mnie nie prosi to ciągle o tym mówię Się żyje w polskim brudzie, psy zapięte przy budzie Za wiele się nie zmieni, man, ja już się nie łudzę To co, może tą wódę? - pyta karczma życia Ten pierdolony los, co tyle razy się sypał Więc odpowiada Michał - Dzięki, dzisiaj nie piję Szkoda , że to tekst , a ja znowu mam delirę Choć zarabiałem jak diler, parę razy ukradłem Nie czuję, żebym stał się kurwa przez to jakimś diabłem Jak się pieprzy to nagle, sam wiem jak co się pieprzy Jak łatwo można stracić serca ukochanych dziewczyn Na plecach dreszczyk, a za oknem deszczyk Ja siedzę, kiwam głową do bitu, piszę te teksty Nie słucham już tych leszczy, to oni mają słuchać Hip-Hop w serduchach, siostra, brat Z.B.U.K.A [Refren] Nie wiem, co jeszcze w życiu spotka nas Nie wiem, kiedy przyjdzie w życiu na nas czas Nie wiem, ile jeszcze będę grać, nie wiem nic Ale chcę żyć, chcę żyć, chcę żyć, chcę żyć [Tekst i adnotacje na Rap Genius Polska]

You need to sign in for commenting.
No comments yet.