Ha, to morduje na ulicach Co? [Refren: Pih] Zrzuć z pleców garb, poczuj ten gniew Zaknebluj strach, odrzuć lęk W miejscu stać ciężki grzech Jebucki gnat, aż poleje się krew Tu ludzie z wiarą, swoim to przekaż Kochaj to życie, innego nie masz Akademia walecznych serc Drużyna mistrzów, aż poleje się krew [Zwrotka 1: Pih] Tu ludzkie pasożyty lęgną się jak larwy Chłód i pustka uczuć jak w pierdolonej psiarni To świat rozkładu i syfu synu Szmatom plujesz w twarz, one nie wstydzą się wstydu Tu gdzie na każdym kroku te kurwa gnoje Idę jak swój do swego, niby po swoje Tu gdzie boża iskra ginie, tylko słyszysz "święta matko" Tu żywe srebro kończy w rowie, jak gaszone wapno Mówisz "to koniec, poddaję się, kres" Taka prawda nie może być prawdą, nawet jeśli nią jest Rządź i dziel, dotrzymuj kroku Kiedy zbliża się dzień, próby nie zamykaj oczu Pracuj nad sobą tu nic awansem Jakie nie zliczone ostatnie szanse Chcesz sprawiedliwości to łap garść banałów Bo tylko śmierć tu nie uznaje podziałów [Refren: Pih] [Zwrotka 2: Pih] Ty łbie, ty grzbiecie, łachudro ty znowu Rodzinne srebra wynosisz z domu Rozłóż zastawę i nakryj stół Z bliskimi chlebem dziel się pół na pół Ilu żałuje, ilu żałuje z nas Lecz nie ma bogów, by cofnąć ten czas Wiem, jak jest ciężko tą kurwę zwyciężyć Wódka, jak ona przyjemnie tnie w język O czym tak myślisz, co z tobą amigo Siedzisz przy hotelu Nostalgia, przy autostradzie Donikąd Kalendarz pożółkł, polecą ci te lata Pomarszczona stara morda, umysł małolata Nie słowa a czyny, dziś nic nie mów mi Nie jedne bydle potrafi ronić łzy Płukanie mózgu zamiast płukania żołądka Do tego szamba koniecznie pompa [Refren: Pih] [Zwrotka 3: Pih] Życie przywiązało cię do haka, ciągnie cię za furą Nie wiesz co dalej z pracą, serce czarną dziurą Złap za szyję to szmatę oburącz Patrz jak rwie się jej nić, zaczniesz żyć Gdy człowiek głodny potrafi zjeść wszystko Determinacja niech będzie amunicją Za dużo sobie nie myśl, się nie zastanawiaj Brzytwa ockhama - najprostsze rozwiązania Klucze do mieszkania trzymaj zaciśnięte w pięści I nigdy wiecej kurwom nie podawaj ręki Wciskają się wszędzie korzenie chwastów Idź w stronę tych słów, zaufaj światłu Niech nie powstrzyma ciebie nic Wszystko co w mocy, żeby lepiej żyć Osiedla arytmia, harmonię burzy pech Aż poleje się krew [Refren: Pih] [Tekst i adnotacje na Rap Genius Polska]