Księżyc zza ciemnej wyszedł dąbrowy I droga moja daleka Przez popielatych ruin parowy Jadę, bo Laura mnie czeka Co powiem, Lauro, gdy moja głowa Ku twoim ustom się schyli Niech twoja pamięć dobrze zachowa: Odtąd będziemy tak żyli Odtąd będziemy tak żyli W darze weź ptaki i zobacz gwiazdy, Miej uśmiech na powitanie Tylko pamiętaj: powie dzień każdy Kto z nas być wolnym przestanie Kto z nas być wolnym przestanie Komu dziejowe smutne rozstaje Gdzie upiór zaprasza w gości, Nam drogocenna cnota zostaje Co dzień zdobytej wolności Tysiąc w okowach własnych poleżę I serca swoje zatruje Ale ty wierzaj, że ja zwyciężę, Więc próbuj, jak ja próbuję Więc próbuj, jak ja próbuję W darze weź ptaki i zobacz gwiazdy, Miej uśmiech na powitanie Tylko pamiętaj: powie dzień każdy Kto z nas być wolnym przestanie Kto z nas być wolnym przestanie