Oni myśleli, że już na okopach Historii - nogą tratują po chłopach: I że jednego zabrakło szlachcica W Ojczyźnie całéj...! Amarantowa że zdmuchniona świéca; Że nie zostało nic... tylko lewica. A wiatr od Azji tętni i pośwista: "Gdzież ideały?" Ale Sybilla dziejów jest przeczysta - Duch niepoprawny wciąż Idealista, Więc dość mu nieraz jednego człowieka, Co prawd nie kryje. I wybrał Ciebie on - od wieków-wieka Słynny Sariuszu!... Ciebie, bez korony Królującego, nazwał duch: miliony... A wiatr, od Azji poświstując, szczeka: "Historia żyje!..."