Czeski - Melo lyrics

Published

0 219 0

Czeski - Melo lyrics

[Refren] Każdy wrzuca na luz I nikt już się nie ściera Każda z tych moich głów Kocha, gdy mówię melanż Więc flaszkę szybko rób I innych nie oceniaj Czuć się jak młody bóg Każdy się chce od teraz Każdy wrzuca na luz I nikt już się nie ściera Każda z tych moich głów Kocha, gdy mówię melanż Więc flaszkę szybko rób I innych nie oceniaj Czuć się jak młody bóg Każdy się chce od teraz [ZWROTKA 1] Znów jestem lekko sponiewierany O której wrócę? No nie wiem, Honey Boże co my tu odpierdalamy Pewnie zaraz ktoś zadzwoni po pały Tak najebani ze może my sami Jak wpadną wymienimy się numerami Minęło 5 minut Oni już są przy chacie Mamy interwencję, jak na Polsacie Mówią mi Jacek idź z nimi pogadaj Bo żeś najtrzeźwiejszy z całego stada Że jak pójdzie kto inny to będzie żenada Chcesz złapać mnie na to ze się skończy zabawa? Ciebie chyba doszczętnie pojebało Nie jestem trzeźwy I nie wiem co się stało Więc wieź to olej I niczym się nie przejmuj I weź nam polej Dobra rada – nie dziękuj Nie, nie, nie dziękuj! Nie, nie, nie dziękuj! Nie, nie, nie dziękuj! Nie, nie, nie dziękuj! - Pijesz? - Nie, dzięki! [REFREN] Każdy wrzuca na luz I nikt już się nie ściera Każda z tych moich głów Kocha, gdy mówię melanż Więc flaszkę szybko rób I innych nie oceniaj Czuć się jak młody bóg Każdy się chce od teraz Każdy wrzuca na luz I nikt już się nie ściera Każda z tych moich głów Kocha, gdy mówię melanż Więc flaszkę szybko rób I innych nie oceniaj Czuć się jak młody bóg Każdy się chce od teraz [ZWROTKA 2] Miałem nie mieszać piwa z wódką A tu łycha, wódka, Burbon Łycha, piwo, wódka z wódką Blanty wódka i tak w kółko Co będzie jutro? Nikt się nie martwi Najdalsza przyszłość to koniec flaszki No może ewentualnie następna Dobry starosta Bo przybywają w Zastępach No i leci kolejna nakrętka Zanętą, zachęta Przeklęta butelka Znowu nikt nic nie będzie pamiętał Rano pozbieram to w kupę Korekta Na fotach to lepiej tych mord nie uwieczniaj Bo będzie za to mord i beka wieczna Za tydzień zrobię to samo To pewniak [REFREN] Każdy wrzuca na luz I nikt już się nie ściera Każda z tych moich głów Kocha, gdy mówię melanż Więc flaszkę szybko rób I innych nie oceniaj Czuć się jak młody bóg Każdy się chce od teraz Każdy wrzuca na luz I nikt już się nie ściera Każda z tych moich głów Kocha, gdy mówię melanż Więc flaszkę szybko rób I innych nie oceniaj Czuć się jak młody bóg Każdy się chce od teraz

You need to sign in for commenting.
No comments yet.