Buczer - Karawana lyrics

Published

0 123 0

Buczer - Karawana lyrics

[Intro] Właśnie tak Psy szczekają, a Północny Toruń Projekt robi cały czas swoje Nie oglądaj się za siebie, nie oglądaj się na przegranych Rób swoje, elo [Refren] Psy szczekają, a karawana jedzie Psy szczekają, a karawana jedzie Psy szczekają, a karawana jedzie Psy szczekają, a karawana jedzie Dalej, dalej, dalej Karawana jedzie dalej, dalej, dalej Karawana jedzie dalej, dalej, dalej Karawana jedzie, karawana jedzie dalej, dalej [Zwrotka 1:Buczer] Te wściekłe psy szczerzą kły, toczą gęstą pianę z pysków Opętani nienawiścią nie przestają szczekać A my na przekór im, dla tej gry, dajemy znów wszystko Oni skamlą, a karawana nie przestaje jechać O czym niewidomy śni, co chciałby wykrzyczeć niemy? Co wyróżnia nas spośród nich (no co?) Kto prześcignie swoje sny, kto odpadnie, wiemy To (stygmata?) naszych wersów naznaczą ich blichtr [Zwrotka 2: Brożas] Północny Toruń Projekt - chełmińskie koniuchy Karawana jedzie dalej, psy nie zamykają puchy Historia zatacza krąg, bierze coś pod zastaw Lubi się powtarzać, tu bije serce miasta Dawno postawili na nas krzyżyk #Rydzyk A my w kółko wspinamy się, by sięgnąć wyżyn Jeden z drugim za plecami jak echo ujada Ty ściskasz pada, Twoja niunia na mnie siada [Refren] Psy szczekają, a karawana jedzie Psy szczekają, a karawana jedzie Psy szczekają, a karawana jedzie Psy szczekają, a karawana jedzie Dalej, dalej, dalej Karawana jedzie dalej, dalej, dalej Karawana jedzie dalej, dalej, dalej Karawana jedzie, karawana jedzie dalej, dalej [Zwrotka 3: Zawik] Psy szczekają, słyszysz, szłyszysz? Wooh, wooh Ogarniam cyngiel, palec składa się do spustu To jak rosyjska ruletka z jedną pustą komorą Pięć strzałów celnych, rap salut ? To nowe rozdanie, hip-hop kroczy tu Po ulicach, gdzie hip-hop brzmi kurwa dumnie znów Dziś jestem starym wilkiem, któremu nie szkoda kłów Bo wracam dla tych, którzy wiedzą, co to znaczy Livin' Proof [Zwrotka 4: Luba] Zawsze taki się znajdzie, co będzie życzył źle Nie odnajdzie się w tej bajce pod tytułem PTP Mów o mnie pojebaniec, wybucha każdy wers Po tym numerze kaganiec założy każdy pies Karawana jedzie, dalej kurwa przed siebie Możesz mówić co chcesz, mnie i tak to wszystko jebie Od środka zżera Cię zawiść, nie ważne co mówisz - zamilcz To i tak się nie zda na nic, kiedy zaczynamy się bawić [Zwrotka 5: Zelo] Karawana dalej jedzie, nie jedna chciała Cię przewieźć Żeby się poczuć najlepiej na świecie nie trzeba lecieć na fecie Psy szczekają, hejtują nas śmiecie Za tą chujową barierę debile obudzą się kiedyś z fają w gębie PTP leci na sprzęcie hejterzy jadą na sprzęgle Tak było jest i będzie, bo oni są w błędzie Nie wiedzą gdzie jest ich miejsce, a dla nas cała sala, ej yo ej, ej yo ej [Refren] Psy szczekają, a karawana jedzie Psy szczekają, a karawana jedzie Psy szczekają, a karawana jedzie Psy szczekają, a karawana jedzie Dalej, dalej, dalej Karawana jedzie dalej, dalej, dalej Karawana jedzie dalej, dalej, dalej Karawana jedzie, karawana jedzie dalej, dalej [Tekst i adnotacje na Rap Genius Polska]

You need to sign in for commenting.
No comments yet.