[Zwrotka 1: Bu] 45 wiosna sportowej tradycji Czuć ducha obustronnej odwagi i ambicji Mówią o nas "tyscy", tu wojownik tam piknik Trzy barwy w trójkącie, herb sercu najbliższy Przykłady na osiedlu, tu słynni hokeiści Salut dla pozostałych, za tuzów wszystkich dyscyplin Wielbionej koszykówki jak i nożnej piłki Sroga droga z okręgówki do najwyższych lig dziś Górniczy Klub, bo górniczy trud włożony Zrodzony z Murcek, Wesołej oraz Polonii Nowe rekordy czekają, zapraszają na stadiony Fani oddani bez granic nawet gdy się nie obronisz Finały pokazały kim na wyjazdach są Tyszanie Nie ma jak wybuch kibiców, nie tylko przy wygranej Wciąż aktywny pośród bloków w różnych sekcjach jest Nie Sokół, czy TKS a po prostu GKS! [Zwrotka 2: Riba] Na piłkarskich peryferiach histeria Wjeżdżają Królowie Śląska - kawaleria GKS Tychy - polska łobuzeria Zielono-czarno-czerwona szata od małolata na wariata Dały się we znaki te wojenne szlaki Stadionu miejskiego braki, piątej ligi smaki Wiesz, co nas nie zabiło, zobacz jak wzmocniło Jedno miasto, jeden klub, jedna miłość Football wrócił na Edukacji, tam gdzie jego dom My wracamy, to nasza Gra o Tron Nowy stadion, stare zasady - walczyć biegać i się starać W Tychach trzeba... nasza nie zachwiana wiara Na naszym dopingu grasz, zawsze masz mocne plecy Omijaj GKS Tychy jak chcesz grać tylko dla pieniędzy To Twój herb, to Twój klub, Ty coś dla niego rób Gdziekolwiek będziesz pamiętaj skąd jesteś! Masz powody do dumy. Te trybuny, na nich tłumy Niezawodni zawodnicy, tego klubu fanatycy Elita hokejowa, czapki z głów, kamraci miasta snów Na tej miłości tu niejeden zęby zjadł, gardło zdarł Dlatego przez lata nie zginął i na wieki będzie trwał [Zwrotka 3: Floro] Od meczu do meczu, tydzień w tydzień w trzech kolorach Musisz być przy Edukacji, gdy pierwszego gwizdka pora Prosto z miasta-sypialni, gdzie najlepszego przedsmak Co powala jak wynik na telebimie, czy frekwencja Od pierwszych chwil poznawania tego miasta Z roku na rok coraz bardziej duma wzrasta Ponoć i wiara w zieleni, czerni, czerwieni (?) tak jak upragniony awans Dziś prawie pół wieku Tyski GKS w sercach Gdzie byś nie był zawsze wrócić chcesz do tego miejsca Emocji stan, gdy trybuny w szwach pękają Fanatycy wszyscy Ci którzy gardła zdzierają Que sera sera zaśpiewaj na de Gaulle'a Od A do Z każdy blok w trzech kolorach Od bajtla po teraz, czy w zimie, czy też w lecie Tu Tyscy fanatycy na 45-lecie [Zwrotka 4: Siwas] 45 lat pełni wiary i nadziei na lepszą przyszłość W Tychach zakorzenieni w drodze do kolejnych mistrzostw Zieleń, czerń i czerwień - moja jedyna miłość A gdy dopadł spadek wróciliśmy ze zdwojoną siłą Ten smak mistrzowskiej fety, doping konkretny, race Ultrasi, Oldboysi, bractwo Eindhoven, H-Brigade To jedno miasto, jeden klub, jedna miłość aż po grób 1971 kamraci miasta snów Szanuj historię, barwy, szanuj przyjaciół - punkt pierwszy Ludziom trzeba od podstaw wpajać, że GKS najważniejszy jest W sercu Tyski GKS Pośród wielu miejsc to moje miejsce po życia kres Gdziekolwiek będziesz pamiętaj skąd jesteś Z pozdrowieniami dla przyjaciół na kibicowskiej ścieżce Hart ducha zawodników grających do końca Trybuny pękają w szwach, od początku jest korba Nowy stadion, nowe lodowisko, nowe możliwości Dwa mistrzostwa do tego, sześć Pucharów Polski Wicemistrzostwo 76' - triumf piłkarski GKS Tychy, Śląsk, Polska, nie dla nas smak porażki [Zwrotka 5: Kachu] Wielu z nas nie było w planach nawet, 1971 fuzja - nowy diament Szlifujemy go, dopingujemy wszyscy razem Edukacji 7 a tu pełne wiary twarze Bo Ty obiecałaś mi na pewno, że dasz radę Że nie grozi nam kolejny spadek, że porażka to tylko przypadek Przejechane kilometry, atrakcje dla sportowych sekcji Pewni siebie i waleczni, dla obcych niebezpieczni Nieufni z natury, na mundury cięci ostro Ultrasi (?), na sektorach głośno Razem jedziemy z dopingiem po mistrzostwo Tyle lat minęło, stoi nowy stadion Serce ma to samo, znowu zdarte gardło Nowe pokolenia, a te same wzory Wychowałem się w mieście, gdzie panują trzy kolory [Tekst i adnotacje na Rap Genius Polska]