Bosski Roman - Powiedz lyrics

Published

0 76 0

Bosski Roman - Powiedz lyrics

[Zwrotka 1: ?] Bloki to labirynt dosłownie i w przenośni Dla tych przyjezdnych i dla tych żyjących tu do dziś Każdy tu nosi w sercu prywatny pierdolnik Powiedz jeśli znasz odpowiedź Powiedz co ma robić typ Który w desperacji niczego się nie boi Chciał by być wolny każdego materialność gnoi Przez nie jeden przekręt tylko typek się wpierdolił Ludzie mają taki rap lecz to gówno ich obchodzi Tak na prawdę żaden z nich w twoim miejscu nie postoi W momencie krótka piłka czy pożyczać coś czy skroić Ile jest dotychczas spraw co o odpowiedź się prosi Po co w miejscu stoisz po co ci ten ślepy pościg Ujrzę na wszystko odpowiedź, kiedy ty ujrzysz mój pomnik Do tego momentu błędnie krążę jak krążownik Mój styl me racje i błędy stanowią o nim Masa tuszu o tym byś się lepiej odpierdolił Chcesz no to pisz gdzie jest kurwa mój dowodzik Gdzie i po co idę niech cię o to łeb nie boli Mniej wiesz lepiej śpisz, rzadziej zimny pot na skroni Chcesz odpowiedzi dla siebie musisz coś w tym celu zrobić [Zwrotka 2: Dudek RPK] Nie wiesz o co chodzi to nie wpierdalaj się w słowo Dzieci internetu wolą grać anonimowo Nie przestają gadać lecz nie wyjdą za kurtyny Nie pokażą twarzy by nie wycierać z niej śliny Bandy małolatów rosną w nienawiści, żalu Wychowani przez starszych kolegów biegną do szmalu W ciągłym balu, grube akcje, handel, wałki libacje By mieć szamę na kolację i na obiad Dla niektórych jak fobia życie pędzi w ciągłym strachu Tu nie jeden dobry chłopak mieszkał w domu z dziurą w dachu Gdy kapało mu na twarz, on przekręcał się na bok Zahartowany przez życie podążą po swoje żwawo Na pokusy nie wzruszony biegnę pod górę to wyczyn Gdy ma doła to milczy gdy jest zły głośno krzyczy Powiedz co siedzi w głowie człowieka po latach goryczy Powiedz jeśli znasz odpowiedz, powiedz jeśli znasz odpowiedz Na to co zrobić by oczy nie minęły się z prawdą Jak grać wysoko i wszystkiego nie stracić Jak grać nie mając nic i się wzbogacić [Zwrotka 3: Bosski Roman] Powiedz czemu rośnie wciąż kurstwa plaga Wciągają w swoje porachunki zgórowane stada Biada, więcej masz tak nie wypada Zaraz znajdą coś dla ciebie pierdol to narada Pracujesz ciężko to ziomeczku zarabiasz łatwizna to mielizna nie dla leni gotowizna Trafi kosa na kamień chyba że latasz z maczetą Wtedy możesz trafić ziomeczku i na sam beton Trwa ten kabareton nadinterpretacji Upodlenie narodowe w fazie sekularyzacji Kiedyś byłem dobry potem żałowałem Problem mieli że o własny hajs się czasem upomniałem Potem pierdolili Boski to jest sknera Powiedz czemu zapomnieli kiedy pomagałem nieraz Zawistny, zgórowany niby dobry chłopak Ile z was dobrych chłopaków żyję tak na opak? Ktoś w tekstach Firmy doszukał się nowej frazy Aby mógł zarzucić nam słowa ciężkiej obrazy Może to masochizm może ego dziecka Ale je mam wyjebane niech se płynie głupich rzeczka [Zwrotka 4: ?] DDK RPK i Miejski Przekaz Na oklaski nie czekam zajęci my nagrywkami Z nami kilku jest też takich którzy trenują też to A sam jestem wychowany na tym rapie ot co Powiedz czy ty też czujesz tą energie w basie Który szaleje w tych blokach ma ogromny zasięg I ma ogromną moc to jest lot na całe życie Jak ja kocham szaleńczy ten bas na kozackim bicie A ty powiedz koleżanko czy jesteś warta uwagi Czy jesteś porządna a nie jak te tępe sagi Mam nadzieje że jesteś z tych które warte są zachodu I żeby się spotkać z tobą znajdę sto różnych powodów Tak na zakończenie powiesz: "Masz tak jak ja?" że jara cie muzyka ta, puszczasz ja na full z głośnika Tak jak mnie ogarnia cie energia dzika, pozytywnie zakręcona To jest południowa strona [Tekst i adnotacje na Rap Genius Polska]

You need to sign in for commenting.
No comments yet.