Borixon - Magnes lyrics

Published

0 116 0

Borixon - Magnes lyrics

Dziś pierdolę wszystko i to nie jest prowo Chcę tylko iść za rękę z tobą Będziemy tutaj godnie żyć Nie liczy się hajs, nie liczy się nic Marionetkom mówię cześć Wolę karmić tych, którym chce się jeść I niech się niesie po mieście fama Że jesteś ze mną, nie jesteś sama Czarne chmury odganiam słowem Nie chcę stawiać wódki pod stołem Mogę wyjść na ulice zimną I bić się o ciebie nawet z Kimbo Mogę zrobić to teraz jak trzeba Mogę pójść za tobą do nieba I w drugą stronę do z piekła kata Niech ugości nas tam sam szatan Chcę tu z tobą godnie żyć Nic dookoła – tylko ja i ty Nie zabraknie nam już niczego Trzymam cię ręką prawą i lewą Tęsknię, gdy nie ma cię przy mnie Jesteś żarem, bez niego stygnę I choć bywają akcje perfidne Nie zamienię ciebie na żadne inne Jesteś wszystkim, reszta w tle Biegnę za tobą po stłuczonym szkle Przecinam skórę, ale nie dbam o to Wykrwawiam się dla ciebie z ochotą Wszystko po to by z tobą być Ty moim, a ja twoim cieniem i Dla tych chwil chce mi się żyć Coś ciągnie mnie jak magnes do ciebie Chce tu tylko z tobą godnie żyć Bo na oczy widzę tylko ciebie A cała reszta to dla mnie nic Magnes zbliża nas do siebie Zbliża nas do siebie Magnes zbliża nas do siebie Wolę w biedzie trzymać cię za palec Niż być bogaty i być sam jak on To nie jest tani sitcom skarbie Wkręcam się w ciebie jak w "Grę o tron" Cały czas myślę, cały czas marzę W ludzkich twarzach widzę twoje twarze Jesteś moim wirem wydarzeń Poruszasz się po nim jak najlepsze flow Poza tobą nic, nie mogę jeść, nie mogę pić Mogę patrzeć tylko jak obok śpisz I wtedy odlatuje, i nie czuję już nic Chcę tu z tobą być Bo na oczy widzę tylko ciebie Cała reszta to dla mnie nic I tak już jest, jestem pewien! Wylewam alkohol – nie ufam mu Nie ufam prochom, chcę się naćpać kochanie tobą I chodzić naćpany doba za dobą Wyczuwam twój zapach chyba na jakieś milion mil i Mam wyjebane czy ktoś w to wierzy Choćby to był kit to i tak jest git Kiedy piję jak bydle i nie może powstrzymać tego nikt I byłbym w orgii takiej jak w "Pachnidle" To i tak nie zastąpi to ciebie mi To nie jest normalne, dostaję szału i mam tą fobię Magnes zbliża mnie do ciebie Magnes ciągnie ciebie do mnie Chcę tylko z tobą godnie żyć Bo na oczy widzę tylko ciebie A cała reszta to dla mnie nic Magnes zbliża nas do siebie Zbliża nas do siebie Magnes zbliża nas do siebie

You need to sign in for commenting.
No comments yet.