Białas - Bigger than me REMIX lyrics

Published

0 129 0

Białas - Bigger than me REMIX lyrics

[Zwrotka 1] Powiedz mi koleżko jak się czujesz Kiedy twoja dupa błaga o mój nowy numer Nie bądź taki ułożony, kurwa co świrujesz Ona jebie twoje kwiaty, daj jej koks, pigułę I tak się nie obędzie tutaj bez terapii Przecież co dzień sama wali w kanał SB-Maffjii Nasze tracki to jej ulubione dragi Bez kitu i prędko nie wróci z tego tripu My chcemy być na topie, w tym jebanym hiphopie Przez to przez 12 godzin dziennie trzymam ryj w laptopie Fanie kryptodissów, nowy Beezy to instrukcja jak kurewstwo zbić z olisu Paru tu szanuje choć nie słucham ich codziennie Mam do nich szacunek jak do Eldo za Eternie, ale Polski rap jest tak pojebany Fanom Mediuma Jezus trochę pokrzyżował plany A wasze hejty? Myślicie, że to mnie rusza? Jestem spokojny, jak Deys w objęciach morfeusza Nagle w mętnej wodzie słyszę wycie płoci Szkoda, że z tego gówna nie da się tu nic wyłowić Płoć jest wydygany wie, że będą lecieć łuski Robie KLIK-KLAK wie, że będą lecieć łuski Chyba przez przypadek o czymś zapomniałaś suko Jesteś rybą i chcesz, żeby uszło ci to na sucho? Suko [Refren] Wprowadzamy do gry nowy ład No, bo sam się nie zarobi hajs Wiem, że to was dziwki boli (ałłłłłł) Ciągle wiozę się jak pierdolony Cory Gunz [Zwrotka 2] Nie jeden starszy raper, załóż się, pokona cię SOB, Włodi, Pezet, Paluch, Kę - to są gracze Są raperami z pasją a nie Onarami z astmą Co się cieszą graniem na emocjach trzynastolatkom Będą chcieli zabić mnie tu po tej szczerej treści, ale Mam ogromne ego, co do trumny się nie zmieści Białas, zjadam scenę se jak Kendrick Lamar Do wyjścia mojej płyty wieźcie się, po H8ME zmiana [Refren] [Zwrotka 3] Dzieciaki robią dissy Faceci robią hajs A Diox bije dzieci za koszulki Alcomindz Z Patrykiem beefu nie mam więc to żadna napinka, ale Szczerze wolałem kiedy nie rapował o rodzynkach Ale ten rap się zmienia Najgłośniej mówią Ci których rap nic się nie zmienił od ich pierwszego dema Muzyka dzieli pokolenia? Czy łączy? Ja nie wiem, bo mój rap urywa ryj jak Łysonżi Huczu nie jesteś smutny, weź sobie idź do chaty To Bonson był smutny ty jesteś pizdowaty Robię trzy płyty naraz, z ekipą napraw styl Bo koniec żartowania jest, wrzucamy was na grill Polscy raperzy, to różni gracze Hast robi szpagat, a Rover płacze Beezy ma hejt, Quebo ma hype Venom ma bliznę, a Sokół ma ... (haha) Ja się w ogólnie nie wysilam ja se robię rap Jak zarobię to dopiero pokaże wam na co mnie stać Te resztki fame-u więc się śpieszcie ratować, bo Ja nie wspinam się po plecach ja wam depczę po głowach [Refren] [Tekst - Rap Genius Polska]

You need to sign in for commenting.
No comments yet.