Asfalt Records - Narkotest lyrics

Published

0 155 0

Asfalt Records - Narkotest lyrics

[Intro] To jest, to jest Adi Nowak, it's my music To jest spoko channel zobacz, pełna pizda musi być (Pełna pizda musi być) Tutaj miejsce jest na scratch Ale nie znam kurwa żadnego dj'a I widzę Twoje oblicze piękna, być w tym syfie pięknym nie sztuka Zaufałem zmysłom, a więc wiedz, że pragnę Cię mieć Widzę, że sporo przeszłaś ale wiedz, że ja nie oszukam Cię Gdy kreujemy przyszłość, w której także jesteś Podążasz za mną jak cień, idzie mi z Tobą łatwiej Jestem Ci winny bycie wiernym, a więc jestem Spoglądasz na mnie jak w dzień, kiedy poznaliśmy się Nigdy nie lubiłem tych słodkich, pięknych oczu - są jakoś frajersko niebieskie [Zwrotka 1] To było w gimnazjum chyba, pierwszy joint słabawy bywa Tak dla zabawy chyba, rzesztą chuj ziom, pa jak teraz pływam Za majka teraz chwytam, mam apetyt na wszystko Zjadłbym konia, no to ruszamy z kopyta Nisko się kłaniam, po piwerko wpadam Poliż bletko się sama, bo ślina się gdzieś zapodziała Nie trzeba "Dawaj dawaj" mówić, bym dawał dawał tu dziś Jakieś bragga składam tak, bo mi się nudzi, bo was dałem na odsłuchy, proste joł Spytają o debiuty, na razie tylko dupy beauty Co jest suki? Patrzcie na moje nowe buty I bywam trochę skuty chyba I to był w ogóle rym tak z dupy, bywa [Refren] Pokaż mi, co ukrywasz, powiedz mi, jak to jest Że to, czego mamy unikać, zawsze blisko jest A jeśli chcesz usłyszeć tu o pozytywach To wystarczy wszystkim zrobić narkotest Pokaż mi, co ukrywasz, powiedz mi, jak to jest Że mamy się unikać, a wciąż widzę cię, kochanie A jeśli chcesz słyszeć o moich pozytywach To wystarczy, że mi zrobisz narkotest, jestem narkomanem [Zwrotka 2] Ćpam Ciebie Pogrywamy ze sobą, ale w grę nie wchodzi zmartwienie Zawieszam się na tobie, to nie żaden lag, nie, nie Przy Tobie głupieje, staję się głupi jak nie wiem... Nie wiem nic A kiedy zapytasz mnie, skąd to mam? Kurwa, nie wiem nic Zapytasz, po co gram? Kurwa, nie wiem nic! Nie wiem nic! Może czasami kiwnę głową Joł, oni chcą być kimś, nie sobą I jak patrzę na to, kim są, to w sumie spoko Nie zwracam na to uwagi, zwracam ją na siebie, joł Zwracam ją na ciebie, joł, siema siema Czujemy coś do siebie? Niech to będzie chemia Przechodzę erekcję, potem reakcję zobojętnienia Joł, Adi daje spoko brzmienia Pamiętaj, że dobry towar trzeba co? Doceniać Ho, aplikujesz w nos czy wziewasz? Bata buduję, podzielimy koks i w melanż Podzielimy koks i w melanż, podzielimy koks i w melanż Bata buduje, podzielimy koks i w melanż Nie ćpaj, nie ćpaj, nie ćpaj, nie ćpaj [Refren] Pokaż mi, co ukrywasz, powiedz mi, jak to jest Że to, czego mamy unikać, zawsze blisko jest A jeśli chcesz usłyszeć tu o pozytywach To wystarczy wszystkim zrobić narkotest Pokaż mi, co ukrywasz, powiedz mi, jak to jest Że mamy się unikać, a wciąż widzę cię, kochanie A jeśli chcesz słyszeć o moich pozytywach To wystarczy, że mi zrobisz narkotest, jestem narkomanem Tekst i adnotacje na Rap Genius Polska

You need to sign in for commenting.
No comments yet.