Przyszly zdrajca chrzescijanskiej masy Ja to znak, ze koniec jest juz blisko Pragne by w ten ostatni dzien zycia Zobaczyc jak zdychasz pierdolony zdrajco Ty wiesz, ze kieruje swiata nienawisc By zobaczyc strach w twych oczach A potem zniszczyc ostatnia nadzieje Nie ludz sie, bo juz nie masz szansy Zrozum prawde zdrajco Jestes wykonczony psychicznie i fizycznie Tracisz ostatni dech, nikt nie pomógl Wszyscy olali te smierc z pelna swiadomoscia Usypiasz, kogo tylko chcesz Swym zlym spojrzeniem, aby czuc ogromny ból I powoli wypijajac twój mózg Czujesz pozadanie, rozkosz Krzyczac w siódmym orgazmie Bez granic, do konca - smierc Smierc z rozkoszy, bez granic, do konca Na krzyzu