[Intro]
W pamięci nadal trzymam tamte słowa
Nie pamiętam
Zapomniałam, jak rozmowa brzmi
[Zwrotka 1: Żurek]
Nie zapomnę widoku wiecznie zadowolonych mord
Stałem tam z wami, kurwa, kiedyś każdy był ziom
Dziś każdy ma kąt swój, mało co nas obchodzi
Towar idzie z rąk do rąk, dziś po to widzą się ziomki
Pieniążki ich mało, mało - ktoś się odzywa
Bo po pechowym dniu zapomnieli, że wciąż korzystam z życia
Taka wizja, nie rozliczam nikogo
Bo wiem kto cały czas był ze mną i był obok
Wciąż dzwonią po opcje, a ja odmawiam tobie
Bo nawet jak diluje, to nigdy z tobą ziomek
Wypadek nauczył wiele, jestem ostrożny
Wampira wciąż wspominam, nie zapomnę mordki
Nie zapomnę żadnej, co pomogła w gorszej chwili
Kiedyś wierzyłem w ludzi, dziś ludzie są inni
Czas wszystko zmienił, myślenie mam inne
Los trochę przycisnął, dziś po swojemu widzę
[Zwrotka 2: Joner]
Pamiętam jak mówił ojciec żebym ogarnął wzorce
Żebym znalazł swoje miejsce, a nie latał po Polsce
I pamiętam jego minę, jak się wjebałem na minę
Ale kurwa zrozumiałem, błędu nie powtórzyłem
Nie pomoże ci delete, jak poniosą promile
Nie pomogą ci mordy, w które kiedyś zwątpiłeś
W pamięci mam chwilę, ma Kamilek podobne
Bo też nie zapomni psa, co go kopał po mordzie
Historie szorstkie, dobre bo Polskie
Mówił dziadek i zaciągał się kolejną wiosnę
Pamiętam go dobrze i twarz babci, jak odszedł
Dał mi w kurwę doświadczenia, nie jebaną forsę
W siłę rosnę, jak uśmiech ma mama na twarzy
W ogień idę za siostrę, a nie jestem bez skazy
Wie to moja pani, o niej zawsze pamiętam
Jak to, że każda twarz w życiu to była lekcja
[Zwrotka 3: Zegar]
Byłem w gimnazjum kiedy odszedł ojciec
Mama sama dała radę i jest dla mnie wzorem
Jak przetrwać i nie przegrać, utrzymać kontrolę
Jesteś najważniejsza, choć cię nie raz zraniłem słowem
Kocham braci i siorę, wam zawsze pomogę
Zawsze trzymajmy się razem, będzie łatwiej po drodze
Dzisiaj każdy robi swoje, z dala od domu
Ale nie zapomnę lat, kiedy mieszkaliśmy w bloku
Pamiętam kilku ziomów, którzy są tu do dzisiaj
Dobra ekipa, Seba, Bartek, Tomek i Michał
Kiedyś na boju kopana piła, a dzisiaj
Gadki o biznesie, furach i dobrych dziewczynach
O jednej nie zapominam, najlepsze czasy
Jej buźka, oczy, usta, nie zapomnę tej twarzy
To co da się naprawić, nie da się zapomnieć
Tak samo jak o twarzach, tam, po drugiej stronie
[Zwrotka 4: Kotzi]
Każda twarz mnie nauczyła czegoś, jak każda blizna
Fach przydaje się w ręku jak zapalniczka
Każda twarz mi dała doświadczenie, jak każda bitwa
Niektóre lica widzę tylko w zapalonych zniczach już
Ten żal nie daje zasnąć, fakty smucą bardzo
Jak to, że wiele pięknych serc już tu zamarzło
Nie znamy dnia, godziny, dlatego teraz żyjmy
Próbując zdobyć tutaj czego dusze pragną
Rodzina daje ciepło, znajomi pocieszenie
Nauczyciele wiedzę, moje miasto nastawienie
Słońce rzuca cienie, deszcze myją brudy
Dobrze mieć w życiu kogoś, komu nigdy się nie znudzisz
Forsa daje spokój, praca nas hartuje
Codzienne trudy mocno pogrubiają naszą skórę
Życzę ci byś widział w lustrze twarz radosną często
Na mojej drodze każda twarz też była lekcją
[Zwrotka 5: Melny]
Gdy byłem nikim, byłeś wszystkim dla mnie
Dzisiejsze wyniki, to skutek tego co mi dałeś wtedy
Moralnie giętki gdzieś zgubiłem prawdę
I chciałbym móc uwierzyć, że kiedyś ją ponownie znajdę
Wolałem kiedy wszystko było prostsze
Kolejny rok, niestety znów kolejny ziomek odszedł
Mówili "przez kobiety", wiem, że głębiej leży problem
Znów chciałbym w twoje oczy spojrzeć
Może świat stałby się piękny, głęboko w skórę wbiło ostrze
Gdyby nie zdrowy rozsądek z tobą leżałbym pod ziemią
Krople deszczu, farbę na życia palecie rozmył czas
Ostre kiedyś twarze zapomnienia skryła mgła
W razie w, wiesz dobrze, że po mnie zostanie głos
Gdy żywot swój zakończę, na zawsze mnie skryje mrok
[Outro]
Niepokój zasiadł za stołem
Oprzytomniało szczęście [Tekst i adnotacje na Rap Genius Polska]