[Zwrotka 1: Koldi]
Ona jest jak słodki nektar, ja jak Stevie Wonder
Zaślepiony chciałbym teraz go pić do dna
Wielkie oczy, kiedy widzę magię w tych biodrach
Zajebany muszę się ogarnąć - żyj Koldian (żyj Koldian)
Tak naprawdę wcale nie chcę
Czegoś takiego nie ćpałem jeszcze
Drżą ręce, czuję jak mi wali serce
Mam dziką nadzieję na to, że da mi więcej
Jeżeli nie to na zewnątrz - okej, luz
A w głębi będę się domyślał smaku jej ust
Jak jebany ćpun
Uzależniony od widoku jej gładkich ud
A jej krwista szminka, jak nabita fifka
Chcę ją mieć na ustach i się tym spizgać
Mógłbym do rana jej patrzeć w oczy, ta
I tak nie zasnę tej nocy, nie
Bo działa na mnie, jak prochy
Tyle bym dał za jej dotyk
I tak bym chciał, żeby jej oczy
Patrzyły w moje, jak matki gimba
Kiedy sprawdza, czy ten jarał topy
I nigdy bym nie miał dosyć
Zajarany, jak mały chłopczyk
Mógłbym bawić się z nią każdej nocy
Właśnie o tym myślę widząc jej zgrabne nogi, co jest?
[Refren: Zui]
Mogę być staffem w twoim blancie
Gwiezdnym pyłem po którym nie zaśniesz
Ty wiesz, oo, dobrze wiesz
Mogę być czymkolwiek chcesz
[Hook: Zui]
Koldi, ja widzę Cię
Źrenice mam ogromne, jak po LSD
Czuję chemię, czuję chemię
I nie chodzi o ten speed
Magia spojrzeń wybiła sensu rytm
[Zwrotka 2: Kodi]
No hej Zui, czekaj coś łomocze w sercu mi
Nie wiem do końca o co chodzi, ale
Mam nadzieję, że nikt nie zrobi mi narkotestu dziś
Czuję, że jestem zajebany w tobie, jo
Jakbym sam spalił torbę - ledwo łapie oddech
Mogłabyś być moim ukochanym bongiem
Przykładałbym usta tam gdzie trzeba
I wdychał dotąd aż przywita mnie gleba
Słodki Jezu w morelach jasne nieba
Jesteś tym, czego mi na prawdę trzeba
Jesteś jak prawdziwy haze
Taki, co po nim nie możesz się przejść
Nie mogę obok obojętnie przejść
Rozkminiam jak zbliżyć się do Ciebie, bae
[Refren: Zui]
[Outro: Koldi & Zui]
- Hej Koldi
- No hej Zui [Teksty i adnotacje na Rap Genius Polska]