[Refren: Jędker] (x2)
Nie chcesz zatrzymać się w miejscu gdzie muka w tle, więcej
Odwagi miej, głupot mniej, odmul się
Nie chcesz zatrzymać się w miejscu gdzie muka w tle, więcej
Odwagi miej, radę ślę, odmul się
[Zwrotka 1: Jędker]
Nie chcesz zatrzymać się w miejscu gdzie muka w tle
Nie chcesz zamulić się to ta noc poczuj smak jej
Każdy chce więcej miękniesz, albo wchodzisz z nami
Cała banda dzisiaj tu zabawi
Są wyznawcy szałwii, są wyznawcy bani
Są nieliczni psychofani co podbili z niemca
Serce rusza bit wszystkich oprócz tych co nie mają serca
Prędzej głośniej nowy klubów morderca Lecter
Obok gnące się ciało kobiety pięknej. Obok
Dosłownie czujesz jak prowokuje
Przeszywa wzrokiem, planuje wypad z klubu
Całkiem, całkiem, dosyć masz tłumu
Dosyć dymu z papierosów, dosyć braku rozumu
Security i donosów, zmęczonych od nosów
I przy barze Hansów Klosów..
[Refren: Jędker] (x2)
[Zwrotka 2: Jędker]
Korzystna sytuacja bywa zaraz po melanżu
Turystyka na przystanku, o poranku
A w zanadrzu klasyka, czerwona Finka
Choć zrobimy sobie drinka...
Co będzie dalej? Nie rozumiesz?
Albo godzinę później już u niej intymnie, albo u mojego kumpla
Alternatywnie razem z nią u niego
Nad ranem huczą melanżownicze mordy mi znane
Fajne koleżanki after z szampanem
Jest Slimm, Koro, Sokół, styka?
Głośna muzyka jest tu nas sporo
Palę Marlboro, do dobrej zimnej czystej to melanż, to melanż
Nie ma bardziej oczywistej zip kultury zajebistej
Teraz słuchasz jak naprawdę było
Ja naprawdę mówię wam czas na prawdę!
[Refren: Jędker] (x4) [Tekst - Rap Genius Polska]