[Refren] Muszę być konsekwentny, konsekwentny Po raz pierwszy drugi, trzeci poraz enty Mówię sobie Pils, muszisz być konsekwentny Konsekwentny, konsekwentny [Zwrotka 1] Mówiłem to sobie, przed niespełna rokiem Proste, w temacie nic się nie zmienia Cały czas konsekwentnie, w kierunku przeznaczenia Spełniać marzenia, nie mówić że się nie da Ta sama stara bieda, w wielu domach piszczy Nie wiem nie oceniam, mamy klimat specyficzny Trzeba pobiegać, zły los przechytrzyć Zawsze być szybszym, od tego co zniszczyć Cię chce, wziąć sprawy We własne ręce, działać konsekwentnie Życie jest piękne, pomimo absurdów Kilka pozytywnych punktów, każdy z nas posiada Zamiast stać, i się zastanawiać Czego nadal, jest Ci brak Pomyśl sobie tak, jaki trafił by Cię szlag Gdyby wszystko to co masz, poszło w mak
[Refren] x2 [Zwrotka 2] W życiu jak w finansach, nie każdy pomysł Od razu się sprawdza, i nie wszystko się opłaca Bywa że ciężka praca, nie przynosi efektów Trzeba czekać całe lata, by kilka patentów Postawić na nogi, być konsekwentnym I nie zbaczać z drogi, obranej na starcie Jeden dziewięć dziewięć sześć, pamiętam pierwszy tekst Rapowany na ławce, jedno od zawsze W tym wszystkim było ważne, dać z siebie jak najwięcej By mieć satysfakcję, to uczucie że da się Stawiać najlepsze partie, nie tylko w fabryce W gumiakach przy taśmie, otwieram oczy widzę W lustrze dumną facjatę, bez fleszy świateł I ustawianych recenzji, w Rapie kolejną datę Kładę Ci na język, i niech leci dalej Podziemny mc, łapie falę [Refren] x2 [Tekst i adnotacje na Rap Genius Polska]