[Zwrotka 1]
Gramofon, breakdance, MC za majkiem
Back hill the days - trochę odważniej
Ktoś w ręku farbę, ściska i kreśli
Pieprzonym antonimem jest wygląd tej sceny
Dbam o PLN'y i chodzę do szkoły
Rozwiązuję swoje problemy, nagrywam swoje zwrotki
Ale dla nich hip-hop to te bloki (halo!)
Znam bloki bo roznoszę ulotki
Chcę mieć kasę i jakieś wykształcenie
Ale żadne gówno nie zabierze tego ode mnie
Pcham to w internet, więc nie może być szczere
Pcham też w podwórka i ziomkom na CD
Mam plany z DEF'em - na dłuższą metę nie wiem
Jak to zrobimy, ale chcemy winyl EP
Wierzę że to kiedyś się powiedzie
Chodź byś miał siedzieć i wyciskać wosk ze świeczek
[Zwrotka 2]
Mam 17 lat i życie beztroskie
Za sobą, patrz jak wchodzę w dorosłe
Razem z hip-hopem który kopie porządnie
Rozluźniam ścierwo jak indyjskie konopie
Poradę ja daję i daję ja wiarę
że z polskim rapem nie jest tak źle wcale
Wiesz kto ma talent? nie harem dla fanek
W tym zbiorze klipów, który oglądałeś
Plastik wyblaknie, jak na ścianach wrzuty
SSF B-Boys, propsy za ruchy
Ludzie z kultury, te puchy i mury
Siedmiocalówki, na pozór bzdury
Ale te bzdury, to dla nas coś więcej
Bo hip-hop jest we mnie i pizga dokrewnie
Tłoczy go serce, wypluwam z wydechem
Dziwki słuchają i oddają respekt
Pewnie że wezmę "siema Cruz jestem"
A to czego słuchasz, to Akcjonariusz EP!