Gdy ruszyć chcesz w podróże
Przyjdź do nas na podwórze!
Codziennie nieznany ląd!
Tu możesz sobie z bliska
Obejrzeć kraje wszystkie
Co leżą daleko stąd!
Do rodziny w Asuanie na wielbłądzie i w turbanie
Podróżujesz przez pustynię Kara Kum
Bloki to skaliste Góry, a w nich kraj Czerwonoskórych
Obok preria i kowbojów widać tłum
A jak starczy ci odwagi możesz skoczyć do Chicago
Tam gdzie z gangiem walczy gang i skok na bank
Lub po schodach do piwnicy iść ku grocie tajemniczej
Żeby skarby gór Złocistych odkryć tam
Bo u nas na podwórzu
Najlepsze są podróże
Tu możesz sobie z bliska
Obejrzeć nieznany ląd!
Tutaj w oknie u sąsiadów rośnie dżungla baobabów
I w tygrysa się zamienia każdy kot
Kto z Pekinu jest Chińczykiem, chodzi co dzień z warkoczykiem
Nad brzegami Żółtej Rzeki - Huang Ho
Możesz trafić do Afryki, w buszu być Pigmejem dzikim
I z kolczykiem koraliki w nosie mieć
Albo zostać Eskimosem, maszerować z zimnym nosem
I wyglądać całkiem jak arktyczny śledź