[Hook]
Zrozum - świat to mój plac zabaw
Coś mnie wyciąga z domu i każe go poznawać
Jednym wystarcza to, co jest, a drudzy są odkrywcami
Ja, gdy stawiam krok, czuję się czasami, jak Tony Halik
[Verse 1]
Teraz już jak przez mgłę
Pamiętam ,,Pieprz i wanilię"
Niedzielę przy TVP i typa, co zwiedzał Indie
Byłem szczylem i oknem na świat
Był dla mnie ten szklany ekran
Ale to wszystko, co zobaczyłem
Trwale się wbiło w mój mały wszechświat
Pamiętam te jedne wagary
Uciekłem z niemieckiego sam
Poliki mi prawie zamarzły
Stary, tego zimowego dnia
Za parę lat zrył mi łeb
Tomb Raider, a po nim GTA
Chyba już wtedy wiedziałem
Że nie chce być draniem
A szwędać się gdzie się da
[Hook]
[Verse 2]
Trochę podrosłem i nie wylewałem za kołnierz nic
Jak każdy ziomek chlałem na ośce co piątek
Lecz potem musiałem gdzieś iść
W Holandii się schlałem żubrówką
Której nie znoszę, serio
I pierwszej nocy przeszedłem
Nawet nie wiedząc najgorsze getto
W Szwecji pożarłem się ciężko z dzisiejszą ex
Było piąta rano
Z godzinę po tym miałem już kilka
Zdjęć wschodu słońca nad przystanią
Tego wciąż było mi mało
Ktoś woli leżak i basen
Ja wolę dnie spędzać
Szwędając się i poznając glob
Niekoniecznie z kompasem
[Hook]
[Verse 3]
Dziś mi minęło niejedno
I wierz mi, że wiele - na szczęście
W tym na pewno chlanie i latanie
W tym stanie nocą, po mieście
Ale wciąż możesz spotkać mnie tu
Gdzieś ze słuchawkami w uszach
Wiesz, moja samotnia to żywe
Google Earth, tryb Zeusa
Nie rusza mnie na backstage'ach wóda
Wolę na drugi dzień uderzyć z buta
I zobaczyć, jak tutaj jest
Tutaj, gdzie słuchasz mnie
I wiem, że mam swoich ludzi
I tutaj i hen daleko od Polski
Od Norwegii przez Anglię, i Chiny, i Francję
I chcę z nimi przybić piątki
[Hook] [Tekst - Rap Genius Polska]