[Verse 1]
Jakoś około ósmej pięć kończę sen
Budzi mnie nowy, nowy dzień
Nowy tekst mi świta w głowie
Nie co dzień tak tu jest, wiem, ziomie
Podnoszę się, to nie blef
Jestem fresh jak Prince i Jess i Jeff
Szybko biorę pierwszy głębszy wdech
I mam błogi stan
Bo zazwyczaj boli rano to jak w nocy chlam
A teraz nie ma tak dzięki Bogu
Bo pogubiłem się w tej pętli nałogu
I w kwestii hip-hopu przez to też
Więc w intencji powrotu piszę nowy wers
Ty mi mów co chcesz, bez obrazy
A ja wiem, że to jest klasyk
Zanim opuści mnie to
Mam już refren, tekst i demo
[Hook: x2]
Dlatego tu jeszcze dzisiaj będzie tak ja jak chcę
Bo to ten dzień jest moim dniem, moim dniem, moim dniem
[Verse 2]
Trzeba się w końcu ruszyć stąd
Kąpię się i śniadanie jem
I słucham co nagrałem tu od rana
Bo chcę to w studiu nagrać
Studiuję, często ciężko o czas
Ale mam farta
Zakładam bluzę a na dupę te baggi
Co to rozmiary miały 2XL
I rozciągnąłem je
Ale dziś są za luźne
Do dziś miałem tendencję by tyć
Dziś chyba chudnę
Zamykam drzwi za sobą, mogę iść
Wpadam jeszcze do sklepu żeby mieć co pić
I biorę mineralną w rękę
Patrzę na ekspedientkę
A ona patrzy jakby chciała zjeść śniadanie ze mnie
Biorę wodę i spadam
I gdzie nie chodzę tam mi się zielone zapala
W tramwaju mnie nie rusza kanar
I bez tego dawno nie miałem dnia tak dobrego
[Hook: x2]
[Verse 3]
W końcu wpadam do studia
I daję bit, nagrywamy to w mig
DJ mix i wybywam stąd z tym
W pół godziny mam już to w MP3
Idę tymi ulicami gdzie prowadzi wzrok
Chyba z tymi kamienicami zrobili coś
Czy odmalowali to, nie wiem
Dziś wyglądają lepiej
Już się nie zatrzymuję na romanse w sklepie
Wracam do domu, bo tu czeka ona
I mimo wczoraj nie jest na mnie wkurzona
Idę na obiad z nią i to trwa gdzieś z minutę
I nam podają to i do wieczora już jeść nie muszę
Ląduję wtedy w klubie, bo my dziś gramy
Ten klub jest wypchany po same ściany
O takim jak ten dniu marzę
I jak się zdarzy taki dzień - wam go pokażę
[Hook: x4] [Tekst - Rap Genius Polska]