[Zwrotka 3: Zeus]
Kochałem te zachody słońca... dziś budzą lęk
Myślę o pancernych roletach na oknach, ryglując je
Kto wie, dzisiejszej nocy wreszcie wyczują mnie tamci?
Żyję tu oszukując się, że zatrzymują ich zamki
Kto chce tak żyć? Cały świat mieć dla siebie
Gdy wokół nikt nawet nie trąci cię przed sklepem ramieniem?
Jestem jak Shrek w mieście gdzie śmierć mnie tylko czeka
A mimo wszystko w to, że znajdę lek nadal wierzę jak dzieciak
Mogła mnie zabić epidemia, jak resztę
Nie musiałbym przynajmniej teraz szwędać się sam po mieście
Patrząc na siebie... siebie w odbiciu w witrynie
Co dzień walczącego z szaleństwem co się czai w rutynie
Nie mam pojęcia czym życie już a czym jest śmierć
Bo widzę znów te żywe trupy co chcą tylko jeść
Chcieliśmy zmienić bieg natury pewni swojej wiedzy
Legły legendy… a przeżył - doktor Robert Neville