[Refren] x2
Nie jestem święty i kurwa nigdy nie byłem
Często lecę po bandzie wszystkim świętoszkom na pohybel
Przechylam kielona znowu na bani mam kibel
Siedem grzechów głównych dziś za nie wszystkie wypiję
[Zwrotka 1]
Po pierwsze pycha chłopaku znam swoją wartość
Chuj wbijam w to, że odnoszę się z tym za bardzo
Chuj wbijam w to, że to tak wszystkich wkurwia
Jestem w tym najlepszy a moje flow bity rozkurwia
Po drugie chciwość dawaj ten hajs skurwielu
Nie przestane nawijać, o tym, że kwit jest jednym z celów
Do których będę dążył bo chcę zrobić pieniądze
A ty siedź z dupą na ławce i se pierdol jak Ci dobrze
Nieczystość to numer trzy całej czarnej listy
Nie moja wina, że wokół mnie ciągle kręcą się te pizdy
Gotowe na wszystko nigdy nie spuszczają z toru
A rozporek to szczyt ich intelektualnego poziomu
Numer cztery zazdrość jestem zazdrosnym skurwielem
Zazdroszczę wielu rzeczy wielu ludziom, wiele za wiele
Ten typ tak ma tak już mam porytą banie
Co jest twoje to moje co moje niech moje zostanie Amen
[Refren] x2
[Zwrotka 2]
Kolejny dzień na kacu na pieprzonym spiciu
Numer pięć nieumiarkowanie w jedzeniu i piciu
Chuj z szamą o tym pisać nawet nie warto
Ale to co się dzieje jak przesadzę z wódą to czysty hardcore
Gniew, złość krótko mówiąc wkurwienie to pieprzony numer 6
Wkurwiam się nawet na siebie tak naprawdę o co nie wiem
Chyba to mało istotne wkurwiam się na ciebie na siebie na wszystko
Czaisz opcję
Jestem pierdolonym leniem i to jest numer siedem
Jak się spizgam to koniec, a pizgam praktycznie codziennie
Ciężko się poogarniać a to jest paranoja
Nawet czasem mi się nie chcę strugać pieprzonego dżoja
I na lenistwie zamyka się czarna lista,każda
Z tych siedmiu opcji jest mi niebezpiecznie bliska
Jeśli masz na to receptę podziel się cudownym lekiem
Póki co pierdolę piję jestem tylko człowiekiem
[Refren] [Tekst i adnotacje na Rap Genius Polska]