[Verse 1: Cruz]
Trzeba pluć codziennie na ołtarz historii
Przedszkola podstawówki jak się mogłeś dać zniewolić
Płoną choinki uwalniamy karpie
Szczyle się postawiły i oskalpowały matkę
Niczym się nie różnimy od tego czym się różnimy
W opinii Tych co mówią że się tego ten odważyli
śpiewała jedna co aktorką jest i śpiewa
że ją krzyż boli i Polska uwiera
Na pewnego endeka co hau na mnie szczeka
Mam fontannę z bidetu rybkę co spełnia życzenia
Popatrz rapu magik czy pójdziesz w me ślady
Każdy mówi dziś że gotów kogoś i samen się zabić
Wszyscy są jak ja nie jestem jak wszyscy
I wszyscy są oporem dla oporu ot oportuniści
Psy się nie myją a też seks uprawiają
Schowaj w kieszeń ludzkość swą i nie chodź tak lewo-prawo
[Hook: Cruz] x2
Gaz gaz gaz na ulicach
I bum baba bum to płonie Twa ojczyzna
Gaz gaz gaz na ulicach
Bum baba bum baba stuku kuku prrr
[Verse 2]
Bim bam bom cyk cyk bije zegar
Transmisyjnych wozów nigdy nie ma gdy ich trzeba
Lewa prawa maszerujta jak wam grają
Lepiej zaszyjta się rok w tajdze ommm Wissarion
Ostatnio sam kapitan opuścił statek gdy tonął
Na wszelki wypadek zobrazuję metaforą
Była jedna dziewczyna z warkoczem długim bardzo
I jedyne co mogła to obciąć powiesić się na nim albo
To jest Polska czarnuchu
Tu się czujesz tak jak pasztet wkładany w paszczę
Menela z chlebem czerstwym gdy wali pod nastolatkę
Zrobiłeś to zuchu, uf uhu uhu
99/100 raperów daje bełkot
Jeśli byśmy chcieli dalibyśmy gówno że elo
Dziś robimy to wszystko ubierając to w formę
Sekta ma wyznawców a raperzy mają forsę Tekst - Rap Genius Polska