Podsumowując - chujowo mnie witał 2k16
Wszyscy widzieli, nie musisz pytać dlaczego
No właśnie, wszyscy wiedzieli, ta
Czemu się czułem jak ostatnia szmata
Gdy najebany wracałem z baletów
Serial się skończył po siedmiu sezonach
Lepiej nic nie mów
Pojebana, z drugą dramat
To tyle w sumie w temacie love
Przestałem szukać to przyszła sama
I znowu szczęściu przybiłem pionę
Buziak mała, dzięki wielkie
Serio dzięki, że jesteś obok
Tak po prostu tu bez napinek
Luźno czujemy się sami ze sobą
Sporo tripów, sporo wachy
Spalanie średniej i lepszy humor
W kurwę czasu za kierownicą
Zrobiło mi nie raz z mózgu gówno
Zajechałem Golfa na serpentynach w Bieszczadach
Dobrze że nie jechał do Zakopanego
Bo by mi się kurwa poskładał
Moje mordy przez rok cały in touch
Mimo że wiecznie w rozjazdach
Plan tu zawsze jest doskonały
Jak spotykamy się żeby się nachlać
Dobrze wiecie moje ryje, że tęsknię
I myślę że wszystkim wiadomo, że
Kocham was kurwa jak braci
Każdego z osobna, ale no h*mo
Nie wiedziałem ile mogę wygrać
Lecą tygodnie a my wciąż obrany jeden cel
I chociaż chciała nieraz nam przygasnąć iskra
Sporo działo się przez okrągłe 366
Zabawne kurwa jak się można obić od dna
I lecieć wyżej i wyżej i wyżej
Spojrzenia ludzi są tutaj obecne od lat
A my lecimy wciąż wyżej i wyżej i wyżej
Serio, pojebany rok, sprawdź -
Dwa mixtape'y i luźne tracki
WszedzieZUBER jest bardziej wszędzie niż wcześniej
Ale dużo mniej niż chciałby
100 sztuk fizyków poszło i kurwa czułem dumę
Nawet jak 500 osób to sprawdza
Co tam faktycznie umiem
Jeden koncert, drugi koncert
Jeszcze kilka - coraz lepiej
Nie wiem jak to się stało
Że graliśmy z Marem
I było kurwa świetnie
Festiwale - na jednym balet
Na drugim granie na raz
Dla paru ziomali co robili hałas
Jak jeździliśmy se z miasta do miasta
Wszystko mi kręcił brat pod sceną
I robi wszystko, by pchnąć to ze mną
Dzięki Hubcio, że jesteś i nigdy nie wątpisz
Kiedy to ja widzę ciemność
Tyle kłótni co z tobą z nikim nie miałem
A pomimo tego to widzę nas tu
Za niecałą dekadę jak opijamy swą niezależność
Razem ze mną zawsze Marek
I gdzie nas dalej poniesie to chuj wie
WszedzieZUBER i BrakPerspektyw
Posłuchaj kurwa jak to brzmi tłumnie
I jeszcze będziemy się śmiali
Z tych co nas kiedyś brali na raty
Poczekaj trochę i zobaczymy
Kto kogo tu spisze na straty
Elo
Nie wiedziałem ile mogę wygrać
Lecą tygodnie a my wciąż obrany jeden cel
I chociaż chciała nieraz nam przygasnąć iskra
Sporo działo się przez okrągłe 366
Zabawne kurwa jak się można obić od dna
I lecieć wyżej i wyżej i wyżej
Spojrzenia ludzi są tutaj obecne od lat
A my lecimy wciąż wyżej i wyżej i wyżej