[Intro]
Już się nagrywa? Mam mówić? Mam tutaj taką piosenkę. Wysłałem ją koledze, który mieszka daleko stąd i powiedział, że jest chujowa, że nie wiadomo mi chodzi. Nie wiadomo o co mi chodzi. Tak jak nie wiadomo o co chodzi Eldoce czasami, jak się słucha jego piosenek, ale myślę, że Eldo wie o co mu chodzi w jego piosenkach i ja w tej piosence też wiem o co mi chodzi. Chodzi mi o to, że czasami nie wiadomo o co chodzi z tym dobrem i złem. Czy chodzi nam o to? Co to w ogóle znaczy być dobrym, złym, czy to znaczy wygrywać czy przegrywać czy... sam nie wiem. Chodzi o to , że w naturze liczy się tylko ten kto wygra, ten jest dobry, ten kto wygrywa. W tym momencie poczucie zła i dobra traci sens i czy w końcu Bóg jest naturą czy Bóg jest miłością. Chyba o to chodzi w tym kawałku. To jest to pytanie, które sobie zadaje. Blau!
[Refren x4: Wini]
Za moje grzechy przepraszam Cię, za dobre uczynki przepraszam Cię
Mówi się: "takie czasy". Nie wiem co dobre, nie wiem co złe
[Zwrotka 1: Wini]
Ojcze Nasz, który jesteś w niebie, Amen
Słuchaj mnie, mówię do Ciebie
Jeśli to ty stworzyłeś wszystko co tu widzę
To zakładam, że wszystko Ci wedle planu idzie
A plan był prosty, na dobrą sprawę
Wygrają te silne, przegrają te słabe
I w sumie, w zasadzie to ma pewien sens
Niebo jest pełne twardzieli co wyrwali życiu kęs
Piekło pełne tchórzy, czyściec wszystkich innych
Gdzie jest moje miejsce jak jestem niewinny
I czy to ma znaczenie bo widzę chyba nie
Z wiekiem trudniej powiedzieć co dobre co złe
Skurwysynu, Ble! buntownikom na pohybel
Bo odkąd pamiętam prosto pod prąd idę
Nie chce tu medali, nie chcę się unosić
Panie Boże, Jezu, chciałem tylko cię przeprosić
[Refren x4: Wini]
[Zwrotka 2: Wini]
Więc o co tutaj chodzi, próbuję się was spytać
Czy cała ta moralność, czy ktoś jej nie nazmyślał
Może tu tylko chodzi, kto kogo pierwszy zje
Kto głośniej krzyknie: "skurwysynu Ble!"
Kto kogo zerżnie i kto będzie miał potomstwo
A racjonalne wydaje się tylko skąpstwo
Skurwysyństwo, patologia
Idź po trupach, albo weź się schowaj
To czort nas chowa, a nie Bóg
Proszę Cię Boże, weź coś z tym zrób
Jeśli mam dług wobec Ciebie
To przypomnij mi za co, bo naprawdę nie wiem
Nie mówi mi, że dałeś życie bo akurat to wiem
Czemu nie powiedziałeś tylko co jest pięć
Zaciskam pięść i mrużę oczy
Wiem, że nic nie wiem, mogę tylko cię przeprosić
[Refren x4: Wini]
[Zwrotka 3: Wini]
Nie jednak żyjesz, to zawód co poradzą tak bywa
Miałem je tu wszystkie wymienić jedną druga po ksywach
Każdy przypadek poopisywać
Zacząć narzekać, wściekać się i przeklinać
Wciskać innym, że nie ma leku
Bo jak zawodzą się na ludziach, to na człowieku
Więc skoro tak ma być, to proszę ciebie Boże
żeby moje było na wierzchu, a ich na samym spodzie
Pluję sobie w brodę za każdy dobry uczynek
Mam nadzieję, że Ty już mi je wybaczyłeś
Przepraszam Boże za wszystkie dobre czyny
Przepraszam Boże, nie wiemy co robimy
Jeśli jedne jest życie, a czas tracimy
Na fałszywe ołtarze, pajacowanie i miny
Skurwysyny krzyczą: "Essa Blau, blau!"
Przepraszam, proszę byś Boga w sercu miał, miał
[Refren x6: Wini]
[Zwrotka 4: Wini]
Powiedz dlaczego, powiedz dlaczego
Bóg umieścił układ rozrodczy obok wydalniczego?
Czy to zabawne, czy to raczej smutne
Czy chciał nas rozbawić, czy zmieszać z gównem?