[Zwrotka 1]
'Tak od serca to znajdzie sie coś przede wszystkim dla pań. Mało poświęcałam uwagi tej kwestii, ale wydawało mi sie wystarczające to że jestem jedną z was i ze udało się, prawda? Musi sie udać. Ja tez jestem słaba, ja też jestem naiwna. Zaufaj! Ja też jestem. Czasem musimy sie poprostu ogarnąć.'
[Refren]
Znów nie jest tak jak miało być
Ogarnij sie i nie patrz w tył
Jesteś zbyt dobra
Słuchaj
Jesteś zbyt dobra
Znów nie jest tak jak miało być
Ogarnij się
[Zwrotka 2]
Dziewczyno, po co ci to? On cie wcale nie kocha
Woli chłopaków z bloku i wyjśc na jointa
Ty siedzisz znów w domu. Kto zapłaci rachunek?
Raz pokieruj się głową, a nie tym co czujesz
Wiem, to musi być gorzkie; zostawić tak osobe
Z którą dzieliłaś pościel a w niej sny
I kto wie..
Może miałaś już plany, może tylko marzenia
Może typ nie jest zły, ale to jeszcze szczeniak
Dałaś mu szanse. Zmarnował i następne kolejne
I wiesz komu prędzej to serce pęknie
Wiesz kto będzie cierpieć, a kto nawet nie tęskni
Kto będzie znów łykał nasenne tabletki
Świat jest mały i wielki zarazem
Masz niefart
Zamknęłaś sie w świecie bez świeżego powietrza
Otwórz oczy i umysł. Miłość to artystka
Jesteś diamentem w piasku, różą na blokowiskach
[Refren]
[Zwrotka 3]
Jesteś księżniczką i traktuj siebie w tych kategoriach
Jesteś piękna niezależna młoda i dobra
Ale czasem przesadzasz, musisz naiwność tłumić
Bo uderzył cię raz to uderzy po raz drugi
Nie musisz robić tego czego robić nie chcesz
Stanowisko nie jest warte osobistych wyrzeczeń
Stać cie na to by osiągnąć sukces ciężką pracą
Masz rozum i talent trzymaj fason
Nie daj się pokonać tym co w ciebie nie wierzą
Nie widzą zdolności ,tylko że jesteś kobietą
Masz piersi, rodzisz dzieci, sprzątasz i gotujesz
I robią z ciebie suke jakby nie mieli córek
I gardzą twym pomysłem ostatnim na liście
I nawet jak jest dobry to przyjmą opozycje
I gdy wszystkie twe plany zaczną się krzyżować
Pamiętaj jesteś promieniem słońca
[Refren]
[Zwrotka 4]
Byłam taka jak Ty
I czas się przyznać, bo czas wcale nie zna sie na bliznach
Żadna feministka, chociaż czasem walcze
Połowa serca zgubiła się gdzieś na marsie
I jedynym lekarstwem jest umysłu trzeźwość
I sobą też gardze, bo cierpie przez to że:
Nie potrafie czasem odwrócić się plecami
Od tych ludzi którzy ranią mniei mają mnie za nic
Nie umiem sobie radzić, nie jestem aż tak twarda
Z najprostrzymi sprawami potrzebuje oparcia
Potrzebuje miłości i uczuć prawdziwych
Ale wole nic nie mieć niż mieć coś na niby
[Refren]
'To jest dla moich koleżanek. Dla mojej przyjaciółki Joanny. Głowa do góry. Dla wszystkich Pań po drugiej stronie. Jestem taka sama jak wy. Jestem z wami. Poradzimy sobie, bo jesteśmy zawsze kilka lat przed nimi.(słuchaj.. jesteś zbyt dobra) Musi być dobrze. Niezależnośc i talent.'
Braggacada