Znów noc, papierosy i gin. A w głowie się tli, a w duszy mej spleen. Znów noc a w głowie się tli, Kwaśno i mdło nie bawi mnie nic. Pisząc świat dobry nasz Bóg Nie wiedział, że kleks spadnie właśnie tu. Ale wiem, że naprawi swój błąd i dobry duch zaszczyci mój kąt
Znów noc, papierosy i gin. A w głowie się tli, a w duszy mej spleen. Znów noc a w głowie się tli, Kwaśno i mdło nie bawi mnie nic I tak dość smutno mi, To wszystko przez noc, to wszystko przez gin. Ale to nic, bo Bóg sprawi, że W postaci twej duch odwiedzi mój sen.