[Intro: ]
VNM solo, 2006!
Yo, niektórzy jeszcze nie wiedzą
[Zwrotka 1: ]
Moje flow wyprzedza rap o kilka lat – śmieję się wiec
To jakbyś dziś pytał się ‘Gdzie jest Eis?'
A wiele jest miejsc, gdzie żadna ksywa nie błyszczy jak ta
VNM, brak typa w kraju w moim wieku co ma sk**sy jak ja
Kompleks kłamstw to wyścig podziemia
Który wygrałem zostawiając im tabliczke mnożenia (dokładnie)
Kot? Kotem to byłem w szkołach za chłystka
Dziś sram na kotów jakby sponsorował je Whiskas
Inspiracja z "Bless" Jinx Da Juvy
Sram na to co w recenzji Flinstone mówił
Duże Pe napisał maila do mnie - po co te propsy? (po co?)
Myślałem, że mój przekaz wchodzi do głowy mocno jak dropsy
Brawura w tej chwili debili zmyli do cna
Bo pisać dissa na mnie to jakby w Alcatraz się schylić po FA (ta!)
Ci co liczyli, że to dla szczyli jest gra
Skończyli w przedbiegach, jakby przez dealing ich wsadzili za gram
[Ref. x2: ]
Fał En Em, te trzy litery to flow
Co niszczy jakbym z C4 je spiął (oh)
Fał En Em, nawiń ten tekst
Jeszcze zanim label da mi ten czek
[Zwrotka 2: ]
Cztery płyty w czternaście miechów, sprężył się ziom
Widać kto kocha muzykę, a kto pieprzy się z nią
Kto leszczy ciął lepszym flow, niż raperzy pro
Te flow płynie jak koks w klame na blow
Przypierdol sie, że się wożę jak chuj
I powiedz gdzie tu projekt jest Twój, bo w drodze jest mój
Konkretnie – jest na szlaku po czek
Chłopaku, Twój jest na szlaku w kaszlaku na flaku do Czech
Przy tym leszcze biorą Valium na trzech
Bo każdy z nich ma mine jakby wpierdolił ktoś w akwarium mu łeb
Bober dał bit, mamy ochote na plik
LP, kilka zer, floty na klip, fotel na VIP
VNM, w studio monopol mam na tlen
Szesnastki, po których leszcz będzie szczał przez sen
Ziom jak Cash to spalam
W 2006 oglądniesz sobie na plaźmie w czterdziestu calach