[Zwrotka 1]
Nie chcę niczego. Dalej możecie mnie gonić
No bo jak nie chodzi mi o Nietzschego to chodzi o nic
Masz to jak na dłoni
Swobodnie władam słowem, nie chcę się przed tym bronić
Dręczy mnie piętno. Nazwałem je "No name"
Muzyka? Wymaga. Ja nic nie chcę od niej
Żądają skromności. Już nie umiem skromniej
Ich słucham i dość mi. Idę bezpowrotnie
[Ref.]
No! Name! No! Name! No! Name!
Myślę o tym ciągle
No! Name! No! Name! No! Name!
Mijają tygodnie
No! Name! No! Name! No! Name!
Jak tak dalej pójdzie
No! Name! No! Name! No! Name!
To mnie poznają post mortem
[Zwrotka 2]
Dzięki byłej mam dwa rogi- Amaltei i ze złota
Gdyby nie literatura nie musiałbyś pytać "Co tam?"
Choć nie daję wiary mitom jakoś nie wracam na tarczy
Bo się chronię pod Egidą. Kim bym był, gdybym nie walczył?
Nie mam pomysłu na hype ani fame- Pusta głowa
Chwilo trwaj, wietrze wiej, wieczny stan. Nowomowa
To mnie wkurwia najbardziej. Połowa sceny się chowa
O nich każdy mówi. O mnie ani słowa
Mieszkam na dwie chaty. Rzadziej widuję rodzinę
Dawno spisałem na straty drogę, którą dumnie idę
Żadne tantiemy, wytwórnie i fanki
Mogę się nie doczekać, pomimo że wbijam tak w beat
Track, feat daję na to, nie robię nic złego i co?
Nadal myślisz, że mam kurwa przerost ego?
Dałem radę do tej pory z tym i jeszcze raz dam
Chcę się wybić i nic nie ukrywam. Taka prawda
[Ref.]
No! Name! No! Name! No! Name!
Myślę o tym ciągle
No! Name! No! Name! No! Name!
Mijają tygodnie
No! Name! No! Name! No! Name!
Jak tak dalej pójdzie
No! Name! No! Name! No! Name!
To mnie poznają post mortem