Prowadź nas do siebie
Słońca my wcielenie
Twoją jest krew moja
Ciało i zła dusza
Gdzie drzewa wiszą
W otchłani
Tam śmierć sieje ziarna kosami
Idzie czas
Szuka nas
Kosą by
Przeżegnać
Po żebrach
Zarazą kwitną pola
Kwieciem truchła pachną
A śmierć sieje ziarna kosami
Gdzie drzewa wiszą w otchłani
Tam czekać będą na ciebie
Wybrani i ja