Kusi mnie chłód przestrzeni
Znajome ciepło gwiazd,
Kusi mnie ból nadziei
I kocich oczu blask,
Fiolet nieba
I wiatr.
Kusi mnie grzech jak owoc
Zaprasza dzikość ciał,
Kusi mnie śpiew jak obłok,
Stalowej czerni fal,
Cichych pragnień
Bez dna.
Czym jest ciemność,
A czym jest biel?
Którym ksiegom wierzyć,
Którym nie?
Co jest we mnie,
Głód czy ból?
Żyje król co umarł,
Gdzie jest król?
A może to sen,
A może to tylko magia?
A może ja wiem,
Jak śmierci na nerwach zagrać?
A może to film,
Wędrówka gorszych dusz?
A może ja zły,
Próbuje swych sił z ja dobrtym?
A może to fałsz,
Że kazdy przeczyta koniec?
A może to ja,
Zaproszę ja kiedys do mnie?
A może to pic,
Że można tam też życ?
A może jak ćma
Zbłądziłem i teraz płonę?
Uczę się sam jak przezyć
W kwadracie czterech ścian,
Uczę się jak uwierzyć,
Że czekasz na mnie tam
Cały w smutku
Jak ja.
Jeśli jesteś gdzieś tam...