To było kiedyś tam
Miała 16 lat
I wciąż myślała tylko o nim
A on był niczym wiatr
Głową dotykał chmur
Był snem
I stało się!
Ona i on
Wszystko jasne
Stworzeni są tylko dla siebie
Jeszcze kropla czarnych zaklęć
By być ze sobą już w tym samym dniu
I nigdy już bez siebie!
I niech się pali świat
Życie ułożą, tak jak chcą
Jak ona chce!
O nie, nie!
Nie, nie
Nie mogą bez siebie żyć!
Ona wie
Co zrobić, by zawsze z nim być
Zdławi demonom ich krzyk
Oczu wściekły błysk
Każdą brudną myśl.
Nie, nie
Nie mogą bez siebie żyć!
Gdzie tu grzech?
Po prostu kochają - jak my
Zostawcie ich!
A będzie to, co będzie.
A teraz happy end:
Kiedyś uciekli gdzieś
I co!
Kochają się jak dzieci
Ich ślub poświęcił deszcz
Świadkiem był polny wiatr
Znów los uśmiechnął się
I dobrze jest!