[Refren] (x2)
Zdrada dobrych rani, pod każdą postacią
Patrz komu ufasz, bo łatwo jest się naciąć
Uważaj kogo słuchasz, komu podajesz ręke
Bo zamiast piąteczki może być cios na szczęke
[Zwrotka 1]
Nie szukam przyjaciół, mam swoich zaufanych
Nie jeden chciał się zbliżyć, skurwiel farbowany
W hermetycznym kręgu, od lat ci sami
Tu gdzie na zaufanie pracuje się latami
Tu zostaje za drzwiami, typ spod ciemnej gwiazdy
Zdrada dobrych rani, u nas wie o tym każdy
Ostra selekcja, ja tam nie dam się nabrać
Obok mnie nie znajdziesz potencjalnego kabla
Ograniczam ryzyko, obcy się tu nie pałęta
Nauczyłem się tego u mnie w swoich błędach
Z kilometra wyczuwam kurwę konfidenta
Na odstawkę idzie, każda podejrzana menda
Zaufaj dobrym radom, byle komu nie ufaj
Pewniak odjebie wyrok, prędzej niż jebnie z ucha
Z czystym sumieniem człowiek honoru nie splami
Zapamiętaj chłopaku, zdrada dobrych rani!
[Refren] (x2)
Zdrada dobrych rani, pod każdą postacią
Patrz komu ufasz, bo łatwo jest się naciąć
Uważaj kogo słuchasz, komu podajesz ręke
Bo zamiast piąteczki może być cios na szczęke
[Zwrotka 2]
Nie zawsze jest tak pięknie, jak Ci się zdaje
Dupa pęknie, i się rozpierdala frajer
Zdrada dobrych rani i uczony dobrych manier
Co on ma w pustej bani, przecież to pod siebie sranie
Dla mnie ważne zaufanie, nie ufam byle komu
Dla mnie zawsze jest na czasie: nie mów nic nikomu
Frajer zaliczył przypał i chciał se kurwa pomóc
Rozjebał się na ziomka, psy wpadły mu do domu
Nie raz słyszałeś w życiu podobne historie
Nie jeden leży w kiciu, bo frajer dał na mordę
Teraz siedzi w ukryciu jak szczur gdzieś w piwnicy
Bo zdrada dobrych rani jest karana na ulicy
Zaufani wspólnicy, skarb w dzisiejszych czasach
Patrz komu ufasz, uważaj na Judasza
Uważaj kogo słuchasz, komu podajesz rękę
Miej wokół siebie tych, dla których zasady są święte
[Refren] (x2)
Zdrada dobrych rani, pod każdą postacią
Patrz komu ufasz, bo łatwo jest się naciąć
Uważaj kogo słuchasz, komu podajesz ręke
Bo zamiast piąteczki może być cios na szczęke [Tekst i adnotacje na Rap Genius Polska]