Emate, Henson go VNM jest w budynku synku yo
Sk**sy są spore też show biorę tą grą w porę
Flow biorę do doktora, bo flow chore
VNM ten co w banderze się CD nie wstydzi
Kiedy niewielu tych prawdziwych na TV to widzisz
Ty śmieszne dla młodych rap jest tym czym jest dziś
A dla nas tym czym był wcześniej
Bo pierdolę to co się tu sprzedaje
Mam old-school w sercu, na mic'u new-school daję
Bo trzeba to pchnąć dalej o jeden level
Media mówią nie, wolą by rap jebnął o glebę
Nie wiem, mało zna z podziemia hype'ów, zczaj to
Ale gdy słyszą ich u ziomka
Mówią ty weź mi to na iPod daj to
Niech to jebie co dzień podziemie to tlen
Polskiego rapu weź chemię doceń
I choć jesteśmy w tej skali mali Jay-Z rymował
Gdyby sk**e się sprzedawały nawijałby jak Talib Kweli
Czy widzisz, że mamy ten flow, mamy ten vibe
Choć w TV nie chcą nas będziemy dalej to grać
Czy widzisz, że nadszedł ten dzień, nadszedł ten czas
Teraz my w Polsce będziemy to gówno grać
Czy widzisz, że to całe nasze życie to wszystko
Robić prawdziwy hip-hop, czas zacząć widowisko
Czy widzisz, że synu to jeszcze nie koniec
Kumasz o co cho, wznieście do góry dłonie
Było paru takich co mówiło weź daj na luz
Pytam co wtedy gdzie hajs na ruch
Nie raz na dwóch zrzuta weź jakiś buch
A wy ku browarach pucha
Walę zrobię płytę, którą będzie nawet twoja stara słuchać
Ej raz tym hasłem się zawiodłem i nie ma luzik
Mogłeś się natrudzić wydać, płyta zmienia ludzi
Klimat, przyjechałeś tu chuj wie skąd
Powiedziałem mów mi ziom
Przylansowałeś tą swoją mordę w klipach
Co zrobiłeś potem nie było mądre, wybacz
Teraz bym cię nazwał DJ grasz chujowy klimat
Czegoś nie szukać, bo jest więcej w innych
Ich nic jak tych cieśli jak tych szczęście innych
Nie umyjesz tu brudów to nie myjnia kurde
Nie oczekuj cudów tylko ryj na kłódkę
Czy widzisz, że mamy ten flow, mamy ten vibe
Choć w TV nie chcą nas będziemy dalej to grać
Czy widzisz, że nadszedł ten dzień, nadszedł ten czas
Teraz my w Polsce będziemy to gówno grać
Czy widzisz, że to całe nasze życie to wszystko
Robić prawdziwy hip-hop, czas zacząć widowisko
Czy widzisz, że synu to jeszcze nie koniec
Kumasz o co cho, wznieście do góry dłonie
Ja daję rap, który karze im klękać, jest ich sporo
I wciąż dochodzą kolo jakby mieli chuja w rękach
Mam polot, a co drugi z nich to panienka
Gdyby nie mój rap dziś pewnie popierdalał by w czółenkach
Ty to nie jest koniec po moim trupie
Mówią hip-hop umarł za tantiemy sypią się jak łupież
Mijam ustawioną przez nich metę szerokim łukiem
I podkładam ogień pod ten dom woskowych kukieł
Topie ich koniec te śmiertelne zwrotki
Jestem tu grubą rybą, zżeram ich jak płotki
Styl szorstki jakbyś wziął liry heblem im polał rumem
Twoim mogę czyścić stopy jest szorstkie jak pumeks
Grasz w mą talie jak absolwent stu szkół
Ryj stul już mam talent i pokażę im kciuk w dół jak Juliusz
Mam parę punchy zmielę ich w papkę jak kuskus
Graj dalej synek, ej Pysk, Pysk jest tuż, tuż
Czy widzisz, że mamy ten flow, mamy ten vibe
Choć w TV nie chcą nas będziemy dalej to grać
Czy widzisz, że nadszedł ten dzień, nadszedł ten czas
Teraz my w Polsce będziemy to gówno grać
Czy widzisz, że to całe nasze życie to wszystko
Robić prawdziwy hip-hop, czas zacząć widowisko
Czy widzisz, że synu to jeszcze nie koniec
Kumasz o co cho, wznieście do góry dłonie
Nie jest już tak jak kiedyś było
Zaczynasz żyć jak bierzesz pierwszy w kredyt bilon
Coś się dawno skończyło
Choć wciąż zapalniczką piwo otwieram
I myślę nieraz o tamtych chwilach, których już nie ma
Kurwa mać to dziwny świat, chcę ciągle brać
Biegniesz jak hartem cały kraj jak pigalak
Próbują coś tam wmówić nam, dobre sobie
Ale jak wchodzę na bit to mają mokre spodnie bo
Wierzę, że mogę być gdzie jeszcze nie był nikt
I zdobyć każdy szczyt i przy tym zostać tym kim
Młody zawsze był potem, nie zmieniać nic
Dalej palić i pić najlepszy rap najlepszy bit
I nigdy nie czułem wcześniej jak to będzie ciężkie
Ale ruszam się prędzej tą wiarą, zamknę im gębę więcej
Tę wiarę czują całym sercem moi ludzie
Rozumiesz oddaj szacunek tej grupie Mensentis, uwierz
Czy widzisz, że mamy ten flow, mamy ten vibe
Choć w TV nie chcą nas będziemy dalej to grać
Czy widzisz, że nadszedł ten dzień, nadszedł ten czas
Teraz my w Polsce będziemy to gówno grać
Czy widzisz, że to całe nasze życie to wszystko
Robić prawdziwy hip-hop, czas zacząć widowisko
Czy widzisz, że synu to jeszcze nie koniec
Kumasz o co cho, wznieście do góry dłonie