[Zwrotka 1]
Tu znów pioruny oraz deszcze na Żoli
Dworzec Gdański ciągle tęskni za Bowie'm
Płyt słuchałem zamiast stawiać się na lekcje, na Woli
Słaby uczeń, ale po dekadzie jestem na swoim
Zeszło Epek ponad dziesięć patoli
Między nami spoko
Weszło drugie miejsce na OLiS
Mam ambicje, powodzenia, jak mi zechcesz zabronić
W trakcie picia rosną pragnienia
Jam się ledwie napoił
Panie Romanie, niech Pan leje napoje
Bo już minęły czasy grania za te sześćset na dwoje
Piękna nuda mnie pochłania, tak jak w "Rejsie" nastroje
Pora zacząć cumowanie, bo na mieście mam projekt
Mam dwadzieścia sześć lat i się czuję staro
Już nie palę, bo mnie zawsze płuca kłują rano
Jest już północ, także usiądź, zostań u mnie na noc
Biodra kręcą się jak czarny wosk i przejmują salon
[Refren]
Biodra kręcą się jak wosk i przejmują salon
Biodra kręcą się jak wosk
Biodra kręcą się jak wosk
Biodra kręcą się jak wosk i przejmują salon
Biodra kręcą się jak
[Zwrotka 2]
Jestem głosem pokolenia, które nie ma nic do powiedzenia
Mimo to relacjonuje wszystko
Wszystkie posiedzenia, każde wyjście, kino, szybkie piwo
Jeszcze szybszą miłość
Za tą szybką zbitą krążą oczy jak po osi Ziemia
Rozkosz dla wątroby i dla podniebienia
Ciężko staram się by robić wszystko od niechcenia
Gdy ktoś stara się, to go wyzywam od jelenia
Z jednej strony ciągle jestem wszędzie
Z drugiej wciąż mnie nie ma
Agrykola, młody fan woła do mnie "siema"
Zdarza się to pierwszy raz odkąd chodzę biegać
We wzruszeniu zgarniam grzywę, bo chce fotę siekać
Pyta "Kiedy płyta?"
Sklejam pionę, mówię - proszę czekać
Korzystając z tej okazji podziękuję fanom
To dla Was siedzę nocą i modyfikuję kanon
Pióro gania po notesie, wykonuje slalom
Słowa kręcą się jak wosk i przejmują salon
Słowa kręcą się jak wosk i przejmują salon
Słowa kręcą się, kręcą się jak wosk
Słowa kręcą się jak wosk i przejmują salon
Słowa kręcą się jak
[Zwrotka 3]
Kiedyś skromne publiczności, teraz dosyć liczne
Sto koncertów, ale nie chcę dzisiaj o nich myśleć
Trzeźwa głowa, ale słowa wiecznie oniryczne
Ktoś wywołał mnie bym pisał teksty polityczne
Nie, dziękuję
Wolę pisać o sobie
Wolę pisać o ludziach
Wolę pisać o Tobie
Gdy odejdą wszyscy fani, wtedy znikam dosłownie na krótką chwilę
Potem wracam, żeby pisać ponownie
Pracocholik, nieustannie się stresuję labą
Atakują mnie koszmary, ja je szczuję jawą
Studio na dziewiątą rano, znowu pluję kawą
Chryste Rumak, co to jest za bit, chyba czuję zawał
Nie pytasz jak nam idzie, wiesz, że tu nutę nagrano
Czekasz już w domu, ale wiesz, że ja wrócę tam rano
Nazajutrz wracam, nie chcesz gadać, chcesz muzykę samą
[Refren]
Biodra kręcą się jak czarny wosk i przejmują salon
Biodra kręcą się jak wosk i przejmują salon
Biodra kręcą się jak
Biodra kręcą się jak wosk
Biodra kręcą się jak wosk i przejmują salon
Biodra kręcą się jak wosk Tekst - Rap Genius Polska