[Refren x2]
Mi i moim ludziom, słońce zasłaniają chmury
Tacy jak my marzą by mieć amerykańskie fury
Amerykańskie fury chce tu każdy mieć
Robim co możem żeby móc jawę zamienić w sen
[Zwrotka 1: Szymi Szyms]
Jeszcze bliżej, bliżej, ta flota czeka na mnie
Choć wciąż tu jej nie widzę, lub przepuszczam na tańce
Jak fury to tylko te amerykańskie, a sztuki to tylko łatwe
I w sumie mam plany to nadal tu zmierzam po więcej niż forda
I chociaż jarają mnie stany to nadal mi kurwa nie siedzi ta forsa
I znałem tu gościa, co wiecznie jebany se brał od życia co los da
Ja wiecznie spłukany bo nie miałem farta i raczej do tego nie mogłem w tym liczyć na ojca
To narazie pojeżdżę, starszym ode mnie chrysler'em whaaaaaat
A ziomy pytają mnie dalej czy kiedyś w nim w końcu wymienię tuleję
Za netto na ręke dziś w pysk leję ,a w weekend se wjade na twój teren
I tak zapierdalam jak napęd na cztery, bym miał i wiózł się z MC Hammerem #berek
Hajs to motywacja a ja gonię za nim jeszcze
Więc na dobre się nie zacząłem wciąż chcę więcej, więcej
Na mojej drodze nie ma biegów wstecznych tak jestem uparty
Więc jebie tych co konczyli sie jak oldsmobile w 2004,czekaj
Wiesz co chcę mieć? I po to tu pędzę
Wyciągam ręce po pęgę, wiadomo zawsze za mało tu jej jest tejże
Luźno gadam więc laylow i powiedz to samo koleżkom
Że jak lecę tu zero tu spięć jak bym sobie poleciał tą teslą
Gdzie mój bogaty Kyny? Na drodze sixtysix
Piszę kolejne CV, bo trzeba robić kwit, Szymi Szyms
I kurwa nie spocznę nim nie zaparkuję tym hennessey tam
Dopiero wtedy wyłożę kutasa i na luzie posiedzę se indahouse
[Refren x2]
Mi i moim ludziom, słońce zasłaniają chmury
Tacy jak my marzą by mieć amerykańskie fury
Amerykańskie fury chce tu każdy mieć
Robim co możem żeby móc jawę zamienić w sen
[Zwrotka 2: Reto]
Lolo, lolo ściągam bucha do płuc
Ponoć, ponoć wjeżdża z buta na mózg
Stoją nie siedzą i oby tak było zawsze tu,że
Lolo co lolo nikt nic nie widział zaginął słuch
Tak się tu żyje, leję benzynę i fajnie jest widzieć,że jest full bak
Dajemy w szyję, się pije i pije i pije, wyczytasz to z ruchu warg
Robię sobie postęp jak tylko się zachce mi,a chce sie zawsze mi
Czego sie patrzysz na najki,jak na ciebie pluję to prosze się patrzeć w ryj
Nie schowam głowy do piasku, a wielu chce bardzo by była ma japa tam
Nie będę szukał poklasku, masz wąty to f**off i kurwa weź japa tam
Twój styl od dawna już raka ma, ty o co chodzi bo stale w tył
Chcesz zobaczyć sukces to snapa łap, ode mnie popatrzeć przez parę chwil
Nie pozwoliłem by szare osiedle skąd jestem okradło mój sen ze snów
Zapamiętałem je a teraz na czele zmieniam i to już nie bieg po cud
A odbieranie co mi się należy, nigdy nie słałem wytrwale pacierzy
Nie spadł z nieba musiałem dać z siebie co mogłem żeby się Móc teraz tym cieszyć
Mama zawsze dla mnie dobrze chciała fakt to jest i patrz
Zaraz będę mógł stwierdzić jak białas "mamo sięgam gwiazd"
Hejty patrzą niczym na pedała a ja skuty znów
Luzik mam, niech patrzą jak przeze mnie mają dupy ból
Możesz dojebać się do moich ziomków, lecz nie chcesz by oni się dojebali
Za małolata nas mieli za gnojków i tylko wtedy w oczach byli mali
Ulepieni z jednej gliny, a każdy drugiego bez pytań poniesie na plecach
Czasem przy piwie myślimy gdzie prowadzą nogi no i ile jeszcze nas czeka
[Zwrotka 3: Bedoes]
Ja chcę zagraniczne fury dupy ciuchy buty, ja chce wszystko
Zagraniczną forsę pesos złote stówy kafle miliooon
Zagraniczne fury dupy ciuchy buty ja chcę wszystko
Zagraniczną forse pesos złote stówy kafle miliooon
Fura podjeżdża to wsiadam, ona jest niezła to siada
Robi milion rzeczy tylko po to żebym wrzucił ją na instagrama
Nie dba o to co mam w sobie, a o to co mam w kiermanaaaaach
Dba o to co mam na sobie, SB, Gucci, Louis, Pradaaaa
Soprano i Bossman, jedziemy tak szybko, że możesz nas nie rozpoznać
Celem zawsze była forsa, odchudzę raperom kieszenie jak Chodakowska
Moja pani od geografii, mówiła mi ucz się i to zostaw
Nie muszę znać kraju, przecież to mnie już zna Polska
Dziś gram tu jutro gram tam, ziomy pchają gram tu, jutro gram tam
Robię forse, ciągle w drodze jakbym jeździł na taxach,eeeeeeej
A to dopiero osiemnastka, nie dziwne,że sracie po majtach [Tekst i adnotacje na Rap Genius Polska]