[Intro]
Dzisiaj ślisko na ulicach jest
Ty zadzwoń proszę jak będziesz blisko mnie
Znów pale skun kolejny dzień
Choć nie chce tego robić, proszę ratuj mnie(a)
Ty proszę ratuj mnie, Ty proszę ratuj mnie, Ty proszę ratuj mnie
(I nie mógłbym tego zmyślić wiesz?)
[Verse 1]
Tak ostatnio żyje bracie
Za małolata na boisku dziś na szybki spacer
Podciągam w górę gacie potem wracam na kanapę
Biorę pilota w łapę, łącze się z dalekim światem
Na podczerwień, tak dokładnie ziomaluu
Choć mało prawdy mówią za tego ekranu
Liczysz na farty albo liczysz na siebie tu(ha)
[Bridge]
Z matmy nie byłem za dobry cóż
Z matmy nie byłem za dobry nigdy
Nie robiłem krzywdy nie pytaj skąd mam te blizny
Nie e, a przez muzykę znów po nocach siedzę
Na co dzień staram się dbać o siebie x2
[Verse 2]
Wstaje rano chyba nie wygląda na to żebym
Czuł się dobrze dalej męczy mnie ten katera
Nie mówię tata daj, próbuje zdobyć ten szmal
Biorę od Ciebie wszystko, potem mówię papa bye
17 lat a męczy mnie ten świat już
Kiedyś skoki w dal, dziś noszę duży kangur
Osiągnę sukces, jestem pewien tego sam w chuj
Nie radź mi ziomalu jak mam kurwa tutaj grać już
Wychodzę na dwór, zakładam kaptur
Raczej nie szukam awantur znów
Choć w dresach luz czuje
Ty dawaj dyszke to sklepiemy się na półe
Dawaj dyszke to pobierzemy połówe
Ty dawaj dyszke i wszystko będzie na spółe
Dziewczyny mnie nie lubią przez to co im gwarantuję
Średnio mi to pasuje ale jakoś tak zabijam nudę
I inaczej nie umiem x3
[Outro]
Zbieram plony, stąd nie bardzo mnie obchodzi to
Co tu o mnie pomyślą, przewracam się jak Domino(domino, domino...)
I znów się przewracam jak Domino x2
(Znów się przewracam jak domino, znów się przewracam jak domino...) [Tekst i adnotacje na Rap Genius Polska]