[Zwrotka 1: Otsochodzi]
Znowu jestem najebany gdzieś w Polsce
Nie znam branży, nie znam ludzi, mam problem
Pół tego co zapłacił mi jakiś hammer wyjebaliśmy na goude
Znowu jestem najebany gdzieś w Polsce
Nie znam branży, nie znam ludzi, mam problem
Nie czuje się dobrze, przegrzałem banię i nie czuję stresu
I czasem nie daję rady jak z nami gra Lehu
Nie lubię dokładać do interesu a nieraz wracamy na minusie, przelicz dobrze menciu
Wóda w PKP, w Skodzie na tylnej kanapie, uwaga będę ze sprawdzonym składem iii
Nie płacz kiedy odjadę, jak dałem CI swój numer to czysty przypadek
I przepraszam za bydło, było tego tak wiele
Ale za to mam co potem wspominać z moim hypemanem