[Zwrotka 1: Ten Typ Mes] Zostałem zupełnie sam wypatrując Ciebie na przystanku Woń wabiona twoimi spalinowymi kosmetykami ma już dosyć kantów Widzę twoje dwa ślady świeże, sam prawie w to nie wierzę Pełen uprzedzeń wobec innych siedzeń i zderzaków (bieżę) Bylibyśmy w innym miejscu, gdyby to tylko udało załatwić się miedzy nami polubownie Dla ciebie zamiast emerytury - renta, jeszcze grubszy makijaż i może siłownia Sj**odnja? Ah, Ty rozumiesz tylko po madziarsku Wciąż się spóźniałaś, choć przyspieszałem sikor na nadgarstku Guma w środku chroniła mnie, kiedy skręcałaś biodrem Twoja brązowa skóra była miękka, z nią wspomnienia mam tak dobre Lubiłem wejść w ciebie nielegalnie, choć metrykalnie Winnaś być dawno po tym Odebrało mi ciebie miasto, ledwo straciłaś ze mną (bus) pas cnoty [Refren] Byłaś moją Ikarusałką Kimś lub czymś, nie wiadomo dziś
Najcenniejsze w tym mieście auto Którego mi Nie zastąpi nowy bus Nikt nie zastąpi Ciebie tu W moich snach wyjeżdżasz z oparów "Wiem, że śmigasz Ikarusem, znam wkrętkę o Subaru" [Lektor - Piotr Borowiec] Pierwszego grudnia 2013 roku wycofano z ulic Warszawy ostatni autobus Marki Ikarus. Węgierskie pojazdy po stołecznych trasach jeździły 35 lat Ikarus był jedynym estetycznym pewnikiem w mieście, w którym widoki, budynki i przedmioty są tymczasowe Urocza brzydota Ikarusów pozwalała błyszczeć na ich tle pasażerom. Tych Jednak skazano na szeptobusy, w których słychać każdą myśl podróżnych Na wiecznie zamknięte w imię wadliwej klimatyzacji okna. Wsłuchajmy się Więc w ostatni oddech Ikarusałki. Nim legenda wróci do nas przetopiona Na szlaban parkingu biurowca, o który nikt nie prosił.. [Refren]