[Intro] Ja dobrze wiem Że każdy kolejny dzień To suma naszych prób i błędów Wciąż odganiam złe myśli By nie chodziły za mną jak cień Choć droga jest pełna zakrętów [Zwrotka 1] Za oknem burza Po szybie wolno spływają krople Przylepiony do niej myślę sobie co dalej pocznę Chwila moment Ja nie mam bladego pojęcia Kiedy ten czas tak szybko nam zleciał Nieraz bywało tak wszytko szło jak po gruzie Robiłem co mogłem, by od tego uciec Wokół mnie kręcili się przeróżni ludzie Jakie mieli intencje okazało się później Tudzież różnie w konsekwencji na tym wyszedłem Przekonałem się na dobre - w życiu nic nie jest pewne To było mi potrzebne, żeby przejrzeć na oczy Nawet kiedy było słabo Nie mogłem się stoczyć Jak po równi pochyłej musiałem zachować siłę Choć znałem takich co nie mieli szczęścia aż tyle Czekałem na tą chwilę, choć nie miałem pewności Czy w końcu zdołam pokonać własne słabości? [Scratche] To jest ten moment, by ze sobą porozmawiać Wieem, ciężko pozbyć się złych myśli Pokonaj strach
Nieraz to zrobiłeś i to jest fakt To jest ten moment, by ze sobą porozmawiać Czas na walkę, oczy szeroko otwarte Znam prawdę o sobie, jej konsekwencje Wiem, nie zbuduję nic bez poświęceń [Zwrotka] Bo nikt nie mówił, że zawsze będzie pięknie, łatwo i przyjemnie Sam wiem, jak wiele tu zależy ode mnie Na tej drodze wiele niepowodzeń może zwalić z nóg Nie dam łatwo za wygraną na miły Bóg Sam muszę rozpoznać, kto jest wróg a kto kompan To się zna i czuje, jak glebę po której stąpasz Czy to grząski grunt czy też ziemia ubita Ja wolę twardo stać na nogach niż brzytwy się chwytać Ja wolę iść przez to życie z podniesioną głową Nawet jak wiele mi po oczach, nie jest kolorowo Na pierwszy rzut oka, jak masz siłę to ją pokaż Nie daj sobie wmówić, że czegoś zrobić nie można Wiem jak jest, jak Ci zależy i się starasz Lecz dopiąć swego ciągle coś Ci nie pozwala Rośnie wkurwienia skala, to jest typowe Zaciśnij mocno zęby człowiek, zaweźmij się w sobie! [Scratche] [Tekst i adnotacje na Rap Genius Polska]