[Refren x2]
Te same miejsca nie sa takie same Ci sami ludzie nie sa tacy sami
Te same miejsca nie sa takie same Ci sami ludzie nie sa tacy sami
Gowno sie zmienia gowno sie zmienia gowno sie zmienia
Gowno sie zmienia gowno sie zmienia gowno sie zmienia
[Zwrotka 1]
Gowno sie zmienia ciebie juz nie ma nie wiem co teraz gowno sie zmienia
Zimno na dworze i znow wieje wiatr zakladam kaptur zakrywa mi twarz
Gowno sie zmienia jestem co raz starszy
Nie zgrywam pajaca jak tepe szmaty
Gowno sie zmienia gdzie jest teraz a gdzie byles wczesniej zapomnij zjebie
Gowno sie zmienia gowno jest chore byles moim wrogiem teraz chcesz byc ziomem
Gowno sie zmienia smiales sie ze mnie teraz ja sie smieje teraz
Moja kolej gowno sie zmienia gowno sie zmienia bardzo sie staram
Nikt nie docenia gowno sie zmienia gowno sie zmienia gowno sie zmienia
Co ja mam zrobic z tym kazdy odchodzi gimb
Kiedys to byl trill(?) dzis obok nie stoi nikt
Co ja mam zrobic z tym? co ja mam zrobic z tym?
[Refren x2]
[Zwrotka 2: Szopen]
Takie jest zycie gowno sie zmienia wczoraj bylem gimbem a dzisiaj studenciak
Jutro rodzine juz zakladac trzeba nim sie ogarne pora umierac
Ale my chcemy byc wyjsc z cienia kiedy kurwa jak nie teraz
Mow mi hiphopu nadzieja dobrze ze ostatni umieram
łoooł ludzie mowili ze to co robilem to dramat
Byli na innym filmie chyba na pewno na innych salach
Jutro bede pil ta lyche dzisiaj daj mi kasztelana
Jedno nie zmieni sie tu typie zawsze wypije za ziomala
Mamy wiele w planach
Ale ciagle sie zmienia to poki co ziomali lawka
I odpalony joint boze powiedz kiedy wyjdziemy stad
Kiedy natrafimy w koncu na ten szczesliwy lad
[Refren x2] [Tekst i adnotacje na Rap Genius Polska]