[Zwrotka 1]
Pamiętam zrzutę na browar i szlugę tu za murami
Dziś piąty raz mówię, że rzucę, wiem, że się nie uda mi
Kiedyś inaczej smakowała nawet wóda gdy piliśmy ją
I rano nie narzekał nikt na jakiś ból głowy
A dziś ciągły skowyt, że trzeba do roby iść bo samo się nie zrobi
I jak woły napierdalać kwit
I może było by tu pięknie, naprawdę
Ale wypłata leci nam w mig jak szesnaście
Patrzę na zdjęcia, szuka mnie jedna sztuka
Dzisiaj to suka z wózkiem
Jak miłości szukasz na domówkach to jesteś bezmózgiem
Mam wielkie plany a mogę skończyć z wódką i lustrem
Albo wsadzić broń i wypluć po strzale łuskę
21 lat na karku, przed sobą juz tylko pasma dróg
Świat nie daje fantów, połowę tu wóda zwala z nóg
W miejscu kantów, gdzie każdy dawno już Tobie kopie grób
"Moralność" - myślę, że ludzie nie pamiętają takich słów
[Refren] x2
Czy to życie nas zmieniło strasznie?
Niby wszystko okej, ale ciągle coś nie tak jest
Więcej bólu, mniej czasu, wokół tylko sam stres
A dorosłość zabrała nam satysfakcję
[Zwrotka 2]
Mieliśmy po piętnaście lat, każdy w piłe grał
Dziś jak widzę nas, każdy tylko ćpa i chla, ciągle na melanż
Niektórzy mają panny i ślub
Reszta w tele ma tylko numery do paru dup, zwykle na jeden raz
Trochę się pozmieniało, paru już wyjechało stąd
I w sumie się nie dziwię bo tu chuj się działo wciąż
Jak miałem szesnaście lat, chciałem osiemnaście mieć
Dziś mam dwadzieścia jeden i chcę tylko wrócić wstecz
Nie jeden mój znajomy już ma dziecko to prawdziwe imię
Jedna matka tego dziecka, już ma dziecko z innym typem
I nie jeden typek przez to zwykle łapał chorą schizę
Zaczął pić i może przez to dziś już nawet go nie widzę
Jednak myślę czasem - błędnę jest to życie
Bo jak miałem roczek wybrałem długopis, a nie kieliszek
Na moich fanów liczę, na swoich ludzi liczę
Dla byłych ludzi znicze, bo to jest moje życie
[Refren] x2
[Zwrotka 3]
Teraz w gimazjach zrobił się już kurwa szał na modę
Dzieciaki w drogich bluzach zamiast wlewać olej w głowę
Nastolatki za które matki tu dają uciąć głowę
W moim wieku będą mogły zmieścić sobie boisko sportowe
Jak dostaliśmy banię w szkole to był wpierdol
I może przez to dziś nam nie jest wszystko jedno
Czas - przez to kilku z nas odeszło
I więcej nie zobaczę ich, ale dam się pociąć za przeszłość dziś
[Bridge] x2
Jesteśmy starsi
Dziś... I bardziej martwi
Dziś... Trochę to martwi
I...
[Refren] x2 [Tekst i adnotacje na Rap Genius Polska]