[Zwrotka 1]
Chyba wymarzyłem sobie trochę więcej życia typku
Dzisiaj znają moją ksywę przez wpisanie kilku tipsów
I nie muszę się przedstawiać, ale w sumie to elo
Moja kilka pyta zawsze czy masz ze sobą kielon
I to proste dla nas miny zawsze jak dwukropek
Wasze chicki, nasze chicki, nasze na ręczniki na raz
Lubię gdy siedzimy i pijemy razem whiskey
Lubię gdy mi mówisz, że dla ciebie jestem wszystkim
Sumie dla mnie ty też z tobą mogę isć przez życie
Nawet za to, że cie kocham i od razu nienawidzę
A jak mówią mi ze kłamie to śmiejemy się z nich razem
No bo wcale nas nie znają i wcale nie mają marzeń
A by chcieli w mim życi zagrac coś za moja gażę
Chcą mnie karać tylko za to że życie ich kara w barze
Jak coś robie to dla siebie tak samo jak tatuaże
A jak nagram i nie siądzie, sorry, mam taką fazę
[Refren x2]
Mogę pić te drinki z palmą i nie licz mi alko
Lepiej licz mi psycho i płać mi sianko za rap
Fani dobrze wiedza na co jeszcze mnie stać
[Zwrotka 2]
Pamiętam jak mówiłeś, że się skończy rapowanie
W sumie racja po debiucie skończyłem ze złotem na ścianie
I co nagle teraz cisza, że to Sulin się wypisał
Chyba kpicie sobie ze mnie bo wkładam za dużo życia
Poznałem wiele pięknych kobiet, wybrałem jedną bo ma trochę
Ale więcej w głowie
Bo musisz stracić prawie wszystko, żeby później żeby mieć więcej
Bo się nie rezygnuje z łowów przez jedne ości na wędce
I nie musze ci nawijać ile zarobiłem stów
Wolę być raperem, być człowiekiem, być normalnym, cóż
Wcześniej byłem tak naiwny i mówiłem ja kocham dzisiaj
Podbijasz to ci tylko pisze, ja kocham sos
W życiu są takie miejsca w których zawsze chce się być
I ludzie w takich miejscach gdzie nie mówisz nic
Pewnie nie byłbym gdzie jestem gdybym ziom nie umiał śnić
Mówią mi że jestem kotem, ale nie mam 7 żyć
[Refren x2]
Mogę pić te drinki z palmą i nie licz mi alko
Lepiej licz mi psycho i płać mi sianko za rap
Fani dobrze wiedza na co jeszcze mnie stać
[Zwrotka 3]
Pokaż palcem mi rapera w tej wytwórni jak ja
Długo młody się przedzierał, mówi: zmieni cię gra
Nikt nie będzie sobie mną wycierał buzi na start
Dziś mi fanki dają buzi bo nie lecę jak wiatr
Paru ludzi mnie nie lubi, ale w sumie to żart
Dzisiaj nikt mi już nie mówię to solo to fart
Dziś jak słyszą moje tracki w sumie mówią że art
Dobrze lecisz gościu, ale tu lądujesz bez nart
Moje tracki takie są, że kiedy myślisz że to koniec
Robią taki obrót, ze biją wszystkich, ale w moment
Nie szukałem tego stylu pośród mórz, gór, czy lasów
I nie chciałem tego szczylu posłać w bród gdzieś do piachu
Chciałem się zmienić, a cały wasz przemyt tu prawie mnie zmienił i posłał nigdzie
Chodzę twardo po ziemi to dla tych co myśleli że nagram jedno solo i po nim zniknę
[Refren x2]
Mogę pić te drinki z palmą i nie licz mi alko
Lepiej licz mi psycho i płać mi sianko za rap
Fani dobrze wiedza na co jeszcze mnie stać [Tekst i adnotacje na Rap Genius Polska]