[Intro]
W Polsce piwo służy nie do picia, lecz do upijania
Wszyscy razem skurwysyny
Lalalalala...
Nananana...
Nenenene...
[Zwrotka 1: LJ Karwel]
Jestem zajebany w chuj najtańszym browcem
I nie to, że tego chcę, tylko nie stać mnie na droższe
Owszem wiem, że powszechnie to żałosne
Chłopcze wiedz, że to szczerze lata przy mosznie mnie
I sobie sączę gdzieś z tym samym ziomkiem z czerwonym okiem
Który latał ze mną w jest piątek
I gada do mnie: "kurwa, to piwsko jest okropne"
Ja mówię: "mordo dawno już nie czuję smaku (gul-gul) dobre"
Hej, a mogłem zostać przejarany
Chodź w sumie wydaję mniej, nie użeram się już z dillerami
I nie mam już ludzio-fobii chodząc ulicami
Poza tym zwracam uwagę ich, gdy stukam butelkami
Tak dla rozkminy, kiedy mi zabraknie na chleb
Zdam wszystkie butelki które stawiam pod zlew
Chodź pewnie kupię za to więcej browara
Albo R.A.U dawaj refren, zrobię to zaraz, nara!
[Refren: LJ Karwel]
Wszystkim najebanym w chuj
Najtańszym piwskiem z dolnej półki
Wszystkim najebanym w chuj
Najtańszym piwskiem z dolnej półki
Ja chleję to (co?), chleję to, chleję, chleję to
Chleję to, (co?) chleję to, chleję, chleję to
Chleję to, (co?) chleję to, chleję, chleję to
Chleję to, chleję to, chleję...
[Zwrotka 2: LJ Karwel]
Z tej strony eks-narkus, tera alkus, progres mam tu
O parę procent, dostałem od dziadków w spadku
Wiem, że mam problem kiedy nie piję
Więc Pani da mi parę piwek, za godzinę będę po dwa razy tyle
Mam dziewczynę która wkurwia się, wypiłem pięć
Nie moja wina, że spóźniasz się
Chyba dwanaście minut gdzieś, uśmiechnij się kotek
Wiem, że cuchnę podobnie jak mój brat, drugi brat, ojciec
To dziedziczne może, nie wiem o tym
Poza tym skarbie, nie masz mi pożyczyć parę złotych?
Oddam, (hehehe) nie pamiętam dnia bez browca
Tak samo nie pamiętam jak powstała pierwsza zwrotka
Druga też w sumie, wiesz, (pstryk) unieś
Wypij na hejnał, jeśli chociaż trochę mnie rozumiesz
I jeśli masz w chuju, że to kolejny pijacki numer
Ja chociaż umiem je robić i dedykuję go (komu?)
[Refren: LJ Karwel]
[Outro]
Tak jest, gdy mówimy coś o umiaru i wszyscy uświadamiamy sobie jego skale
Wcześnie się u nas zaczyna edukacja pod budką z piwem
Gdzie alkoholizm? Jaki alkoholizm? Co wy? Już piwka sobie nie można strzelić?